Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Villa wygrywa z Luton, a Watkins powiększa imponujący dorobek bramkowy

Chris Wilson
Watkins powiększa swój imponujący dorobek bramkowy, gdy Villa pokonuje Luton
Watkins powiększa swój imponujący dorobek bramkowy, gdy Villa pokonuje LutonAFP
Aston Villa zrobiła kolejny krok w kierunku miejsca w pierwszej czwórce Premier League, pierwszego od sezonu 1995/96. W sobotę wygrali 3:2 z Luton Town, zapewniając sobie trzecie zwycięstwo na wyjeździe w najwyższej klasie rozgrywkowej po raz pierwszy od ponad roku.

Ponieważ żadna z czterech drużyn znajdujących się bezpośrednio nad nimi w tabeli nie wygrała swoich sobotnich meczów o 16:00, Luton Town miało wielką szansę na zniwelowanie dystansu do swoich kolegów walczących o utrzymanie w Premier League.

Sprawdź statystyki meczu Luton Town-Aston Villa

Wyjściowe składy i noty za mecz Luton-Villa
Wyjściowe składy i noty za mecz Luton-VillaFlashscore

Wiedzieli, że zwycięstwo pozwoliłoby im zbliżyć się do bezpiecznej lokaty na punkt, a jednocześnie mieć bardzo ważny mecz w ręku. Zadanie Kapeluszników zostało jednak utrudnione przez Amari'i Bella, który utykał w ciągu pierwszych dziesięciu minut.

Gospodarze otrzymali kilka wczesnych sygnałów ostrzegawczych, gdy Thomas Kamiński dwukrotnie zatrzymywał odpowiednio Jacoba Ramseya i Olliego Watkinsa, ale drużyna Roba Edwardsa nie wykazywała żadnych oznak, że bierze te ostrzeżenia na poważnie.

Presja Aston Villi w końcu dała o sobie znać, i to w sposób, który niewątpliwie sfrustrowałby Edwardsa, ponieważ dośrodkowanie Leona Baileya z rzutu rożnego zostało skierowane do siatki przy bliższym słupku przez niekrytego Ollie Watkinsa, który po raz 20. w tym sezonie świętował.

Numer 21 również okazał się nieodległy w czasie dla Watkinsa - w rzeczywistości zaledwie 14 minut - gdy obrona Luton wyłączyła się. Oportunistyczny Douglas Luiz wykonał szybki rzut wolny, a Watkins przebiegł i uderzył celnie, podwajając swój wynik tego wieczoru.

Luton z pewnością wyglądało na bardziej dynamiczne po przerwie, ale długo nie zanosiło się, by mieli wrócić do gry. Aż w końcu Alfie Doughty dośrodkował z rzutu rożnego, piłka minęła rękawice Emiliano Martíneza, a po zamieszaniu podbramkowym z udziałem Reece'a Burke'a i Tahitha Chonga, ten drugi z bliskiej odległości wbił gola - bramka, która z pewnością ucieszy byłego zawodnika Birmingham City. Wyraźnie podbudowane tym golem Luton wkrótce wyrównało, a Doughty ponownie wziął w tym udział, tym razem zaliczając bezpośrednią asystę, gdy Carlton Morris trafił po jego podaniu na dalszy słupek.

Wyraźnie niezadowolony z tego, co zobaczył, Unai Emery dokonał stosunkowo niespotykanej poczwórnej zmiany, a jego decyzja opłaciła się, gdy zbliżała się 90. minuta. Dwie z jego zmian połączyły się, gdy głęboka dostawa Moussy Diaby'ego została skierowana w róg przez Lucasa Digne'a, ku uciesze podróżujących kibiców Villi.

Było to bezcenne zwycięstwo dla podopiecznych Emery'ego, którzy utrzymali Tottenham na dystans. Jednocześnie był to miażdżący cios dla Luton, którego walka o uniknięcie spadku wygląda coraz trudniej z każdym mijającym tygodniem.

Wynik i wybrane statystyki meczu Luton-Villa
Wynik i wybrane statystyki meczu Luton-VillaOpta by Stats Perform
Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen