Gallagher pieczętuje zwycięstwo Chelsea w emocjonującym meczu Pucharu Anglii z Leeds
Starcie w Pucharze Anglii z Leeds dało klubowi Premier League szansę na natychmiastowe odbicie się po porażce w finale EFL Cup z Liverpoolem.
Mimo to, na Stamford Bridge nigdy nie jest spokojnie i już po 10 minutach goście przegrywali po golu Mateo Josepha. Biorąc pod uwagę ostatnie wyniki, szanse na rozwój toksycznej atmosfery po otwarciu Leeds było wysokie.
Drużyna Pochettino pokazała jednak ducha w ostatnich tygodniach, pokonując Crystal Palace, a następnie remisując na wyjeździe z Manchesterem City i dała kolejny przykład tutaj.
Nicolas Jackson otrzymał podanie od Moisésa Caicedo i kopnął piłkę pod nogami Illana Mesliera, by wyrównać, a wykończenie Mychajło Mudryka z pierwszej piłki po podcięciu Raheema Sterlinga w dalszej części połowy dało prowadzenie. Gospodarze utrzymali prowadzenie do przerwy.
Przewaga powinna była dać Chelsea impuls po przerwie, ale zamiast tego zdawała się im przeszkadzać.
Cofnęli się i pozwolili swoim przeciwnikom naciskać, co ostatecznie zakończyło się dla nich źle.
Leeds – które goni za awansem do najwyższej klasy rozgrywkowej – dokonało zmian w składzie, który ostatnio pokonał liderów Championship, Leicester City. Joseph był jednym z nich i ponownie trafił do siatki, co dało remis.
Przez większą część drugiej połowy Leeds prowadziło grę, ale gdy mecz zbliżał się do końca, Chelsea zadała decydujący cios. Pochettino również dokonał zmian w składzie po starciu z Liverpoolem, a Gallagher był jednym z tych, którzy usiedli na ławce. Wszedł na plac gry w 61. minucie.
Niezdolność jego kolegów z drużyny do zdobycia decydującego gola oznaczała, że potrzebny był jego wpływ. Przyjął podanie od Enzo Fernándeza, a następnie trafił do siatki.
Londyńczycy utrzymali się przy piłce, by odnieść zwycięstwo i choć było ono być może surowe dla drużyny z Yorkshire, to było bardzo potrzebne. Chelsea zmierzy się teraz z Leicester City w ćwierćfinale, podczas gdy Leeds zwróci swoją uwagę na walkę o awans.