RPA zmierzy się z Nigerią, a WKS po emocjonującym awansie podejmie DR Kongo
Nigeria wydaje się najsilniejszą drużyną w turnieju, z aktualnym afrykańskim piłkarzem roku z przodu i sposobem, w jaki trener Jose Peseiro uczynił ich tak silnymi w defensywie.
Od remisu 1:1 z Gwineą Równikową w meczu otwarcia, Nigeria zanotowała cztery zwycięstwa z rzędu bez straty gola.
"Jeśli nie tracisz bramek, możesz wygrać za każdym razem" - powiedział Peseiro po ćwierćfinałowym zwycięstwie nad Angolą w Abidżanie, kiedy to Ademola Lookman strzelił gola na 1:0.
Nigeryjczycy dotarli do rekordowego, 15. półfinału Pucharu Narodów, a ich celem jest zdobycie trofeum po raz czwarty i pierwszy od 2013 roku w RPA.
I to właśnie z Południowoafrykańczykami zmierzą się na Stade de la Paix w Bouake w powtórce ćwierćfinału z 2019 roku w Egipcie, który Super Orły wygrały 2:1 dzięki bramce obecnego kapitana Williama Troost-Ekonga.
Bafana Bafana następnie nie zakwalifikowała się do ostatniego AFCON w 2022 roku, ale wracają na wielką scenę pod wodzą belgijskiego weterana Hugo Broosa.
To trener, który wbrew przeciwnościom losu poprowadził Kamerun do tytułu w 2017 roku, a następnie Republikę Południowej Afryki do pierwszego półfinału od 24 lat, choć potrzebowali heroizmu bramkarza Ronwena Williamsa, aby pokonać Republikę Zielonego Przylądka w rzutach karnych w ostatniej ósemce.
Wcześniej pokonali Maroko, najwyżej sklasyfikowaną drużynę na kontynencie, a RPA dorównała Nigerii, zachowując cztery czyste konta z rzędu.
"Myślę, że Nigeria to drużyna, która z każdym meczem staje się coraz lepsza" - powiedział Broos.
"Jest to trochę wyjątkowe dla obu drużyn, ponieważ za kilka miesięcy zagramy ze sobą w eliminacjach do mistrzostw świata, więc może to być test dla nas obu".
"Nie boję się niczego"
Wybrzeże Kości Słoniowej zmierzy się z DR Konga w drugim półfinale w środę na Stadionie Olimpijskim Ebimpe w Abidżanie, gdzie Słonie nie grały od czasu upokarzającej porażki 0:4 z Gwineą Równikową w ostatnim meczu grupowym.
Była to najcięższa porażka Słoni u siebie w historii i ich druga przegrana w fazie grupowej. W tym momencie wydawało się, że gospodarze odpadną już w pierwszej rundzie.
Trener Jean-Louis Gasset został zwolniony, ale to, co nastąpiło później, było zdumiewające.
Korzystne wyniki w innych miejscach pozwoliły im awansować jako ostatniej z czterech najlepszych drużyn z trzeciego miejsca, a następnie wyeliminowali gospodarzy Senegal w rzutach karnych w ostatniej szesnastce po późnym wyrównaniu.
Pod wodzą tymczasowego trenera Fae, Wybrzeżu Kości Słoniowej udało się uciec spod topora w sobotnim ćwierćfinale, w którym pokonali sąsiadów Mali 2:1 dzięki bramce Oumara Diakite w doliczonym czasie gry pod koniec dogrywki.
Wybrzeże Kości Słoniowej zostało zredukowane do 10 zawodników pod koniec pierwszej połowy, gdy Odilon Kossounou został odesłany z boiska i było już praktycznie poza turniejem, przegrywając 0:1, jednak rezerwowy Simon Adringa wyrównał w 90. minucie, aby doprowadzić do dogrywki.
"Po meczu z Gwineą Równikową byliśmy w dołku. Musieliśmy czekać i mieć nadzieję, że się zakwalifikujemy, co się stało, a teraz nie boimy się niczego" - powiedział pomocnik Seko Fofana.
Wybrzeże Kości Słoniowej zagra bez Kossounou i Diakite, którzy są zawieszeni, ale Sebastien Haller będzie pretendentem do rozpoczęcia spotkania po raz pierwszy w podstawowym składzie podczas tego turnieju.
Napastnik Borussii Dortmund opuścił fazę grupową z powodu kontuzji, ale od tego czasu miał duży wpływ na grę, wchodząc z ławki rezerwowych.
DR Konga pokonała Egipt w rzutach karnych w ostatniej szesnastce, a następnie pokonała Gwineę 3:1 w ćwierćfinale.
Marzy o dotarciu do finału po raz pierwszy od czasu, gdy w 1974 roku jako Zair zostali mistrzami.