Fantastyczna passa trwa. Bayer w półfinale Pucharu Niemiec po wygranej ze Stuttgartem
Podopieczni Xabiego Alonso ostatnim ligowym zwycięstwem nad Darmstadt ustanowili klubowy rekord największej liczby spotkań bez przegranej do 29 meczów z rzędu. Oczywiście chcieli wykorzystać swoją doskonałą formę również w pucharze, gdzie trafili Stuttgart, który również radzi sobie w tym sezonie świetnie. Goście przyjechali na starcie z Leverkusen po dwóch wygranych z rzędu, uzyskanych głównie dzięki strzelcowi czterech bramek Denizowi Undavowi.
Choć podopieczni Sebastiana Hoenessa dwukrotnie prowadzili w tym meczu, za każdym razem tracili swoją przewagę, a w samej końcówce za sprawą Jonathana Taha ostatnie słowo należało do "Aptekarzy". Duży wkład w sukces miał Florian Wirtz, autor dwóch asyst, który wyraźnie lubi mecze ze Stuttgartem - w siedmiu meczach z tym rywalem przyczynił się do zdobycia 8 bramek (4 strzały, 4 asysty), czyli dwukrotnie więcej niż przeciwko jakiejkolwiek innej drużynie.
Co więcej, Bayer strzelili gola w każdym z ostatnich 30 meczów Pucharu Niemiec, co jest rekordem klubu i najdłuższą aktualną passą jakiejkolwiek drużyny. W ekipie gości zabrakło najlepszego strzelca Serhou Guirassy'ego, gwinejski napastnik opuścił pojedynek z powodu problemów żołądkowych.