Oliver Glasner chce zakończyć karierę we Eintrachcie Frankfurt zwycięstwem w DFP Pokal
Klub ogłosił w zeszłym miesiącu, że szkoleniowiec odejdzie po zakończeniu kampanii Bundesligi, w której zajął siódme miejsce, na rok przed wygaśnięciem jego kontraktu, po dwóch sezonach pod jego wodzą.
"...obecność w finale z Eintrachtem to wyjątkowe uczucie" - powiedział na konferencji prasowej w piątek przed meczem pokazowym na Olympiastadion w Berlinie.
Pięciokrotni triumfatorzy z Frankfurtu po raz ostatni sięgnęli po Puchar Niemiec w 2018 roku, pokonując w finale Bayern Monachium 3:1.
Glasner, który poprowadził ich do chwały w Lidze Europy w zeszłym sezonie, powiedział, że zda sobie sprawę ze znaczenia swojego ostatniego meczu z klubem dopiero po końcowym gwizdku.
"Zawodnicy sprawili, że stało się to możliwe, a ja mam zaszczyt stać na linii końcowej" - powiedział.
"W sobotni wieczór ważny jest tylko mecz, a nie Oliver Glasner. Jeśli wygramy, nie wiem, co się stanie".
W jedynym poprzednim spotkaniu pucharowym pomiędzy tymi drużynami, Frankfurt pokonał Lipsk 3:1 w 1/8 finału w sezonie 2019-20.
"Dokładnie przestudiowaliśmy Lipsk" - powiedział Glasner o drużynie, która bierze udział w czwartym finale w ciągu pięciu lat, przegrywając dwa przed zdobyciem trofeum po raz pierwszy w zeszłym sezonie.
"Uważamy, że jesteśmy przygotowani i mamy pomysł na to, jak możemy kontrolować grę Lipska, ale najważniejsze będzie to, jak będziemy to realizować na boisku".
Drużyna Marco Rose z Lipska, która zajęła trzecie miejsce w Bundeslidze, może zakończyć udany sezon zdobyciem trofeum.
"Wsiedliśmy do autobusu w dobrych nastrojach, zasłużenie jesteśmy w finale i jutro wieczorem chcemy zrobić ostatni krok" - powiedział na konferencji prasowej.
Rose przyznał, że zespół z Frankfurtu będzie dużym wyzwaniem ze względu na jego doświadczenie w rozgrywkach pucharowych.
"Są dobrą drużyną i dlatego są w finale DFB-Pokal w tym roku i dlatego wygrali Ligę Europy w zeszłym sezonie" - dodał. "Myślę, że to będzie zacięty mecz".