AC Milan - Udinese 1:0
Biorąc pod uwagę, że obie drużyny zdobyły bramki w ośmiu z poprzednich dziewięciu spotkań, nie było zaskoczeniem, gdy gol otwierający wynik padł w ciągu pierwszych 15 minut. Rossoneri zachwycili kibiców gospodarzy świetną pracą zespołową, której kulminacją było uderzenie Chukwueze lewą nogą po otrzymaniu podania od Christiana Pulisicia w polu karnym.
Udinese musiało poczekać na swoją szansę, ale Milan kosztowało to utratę jednego zawodnika w środku pola. Reijnders otrzymał od sędziego czerwoną kartkę za uniemożliwienie Sandiemu Lovricowi wykończenia klarownej okazji bramkowej.
Goście nie potrafili jednak wykorzystać przewagi liczebnej i zmarnowali kilka szans przed przerwą. Główka Ehizibue wprawdzie wpadła do bramki, ale gol nie został uznany ze względu na spalonego. Po przerwie podopieczni Kosty Runjaica mieli przewagę w posiadaniu piłki, a następnie także w szansach. Zmiennik Jurgen Ekkelenkamp zagroził Mike'owi Maignanowi mocnym strzałem, ale piłka przeleciała nad poprzeczką.
Pulisic zmusił następnie Madukę Okoye do genialnej obrony ręką z bliskiej odległości, zanim bramkarz Udinese złapał również strzał Rubena Loftusa-Cheeka przy bliższym słupku. Kabasele strzelił bramkę po rzucie rożnym pod koniec meczu, ale VAR orzekł, że sytuacja była ponownie poprzedzona ofsajdem.
Goście ponieśli tym samym pierwszą wyjazdową porażkę od grudnia ubiegłego roku. Z kolei podopieczni Paula Fonseki odnieśli trzecie z rzędu zwycięstwo u siebie z czystym kontem w Serie A, po raz pierwszy od maja 2022 roku.