Bisseck strzela pierwszą bramkę dla Interu, lider Serie A obronił pozycję
23-letni niemiecki zawodnik został wybrany do wyjściowego składu na trzeci mecz Serie A z rzędu i wykorzystał okazję, by zapaść w pamięć kibicom Nerazzurrich. Była to więc doskonała decyzja trenera Simone Inzaghiego, ponieważ Bisseck dał gospodarzom prowadzenie tuż przed przerwą, gdy po 43 minutach znakomicie skierował strzał z rzutu wolnego Hakana Calhanglu pod prawy słupek.
Choć i Lecce było w stanie stworzyć swoje okazje, to gospodarze nadal dominowali po przerwie. Efekty przyszły w 78. minucie. Nicolo Barella wykorzystał doskonałe odegranie piętą od Marko Arnautovicia.
Jakiekolwiek marzenia o podziale punktów prysły, gdy goście w 84. minucie zostali zredukowani do 10 zawodników. Z czerwoną kartką z boiska wyleciał Lameck Banda.
Dzięki wywalczonemu pewnie kompletowi punktów Inter zdołał utrzymać swój bufor czterech punktów nad Juventusem, który również w sobotę odniósł zwycięstwo. Nad trzecim Milanem derbowi rywale mają już bardzo okazałą przewagę 11 punktów.