Reklama
Reklama
Reklama
Więcej
Reklama
Reklama
Reklama

Fiorentina znów się potknęła, remisując u siebie z beniaminkiem. Torino pokonało Atalantę

Moise Kean z Fiorentiny próbuje minąć Francesco Zampano w meczu z Wenecją.
Moise Kean z Fiorentiny próbuje minąć Francesco Zampano w meczu z Wenecją.GABRIELE MALTINTI / GETTY IMAGES EUROPE / Getty Images via AFP
Początek sezonu w wykonaniu Fiorentiny nie układa się najlepiej. Do remisów w inauguracyjnej kolejce Serie A z Parmą i w play-offach Konferencji z Akademią Puskása, dołożyła kolejny, tym razem z beniaminkiem z Wenecji. Z kolei Torino FC pokonało u siebie Atalantę 2:1 i nie przegrało jeszcze w nowym sezonie. Chorwacki pomocnik Mario Pasalić nie wykorzystał rzutu karnego dla gości w doliczonym czasie gry.

Fiorentina - Venezia (0:0)

Biorąc pod uwagę wysokie temperatury, nie było zaskoczeniem, że mecz był rozgrywany w wolniejszym tempie. Szczególnie goście, którzy byli faworytem, cieszyli się z wolniejszej gry i nie pozwolili Fiorentinie na większe szanse w pierwszej połowie.

Fiorentina, która przystępowała do meczu w roli zdecydowanego faworyta, pierwszy groźny strzał oddała na 10 minut przed końcem pierwszej połowy. Fabiano Parisi próbował zaskoczyć Jessego Joronena przy bliższym słupku, ale jego próba została wypchnięta przez bramkarza przyjezdnych na rzut rożny, z którego nic nie wynikło. Fiński golkiper musiał się wykazać kilka chwil później, gdy odbił groźny strzał Amira Richardsona.

Przerwa nadeszła w nieodpowiednim momencie dla Fiorentiny, która powoli zaczynała się rozkręcać. Jednak druga połowa mogła rozpocząć się znakomicie, gdyż Moise Kean miał szansę na zdobycie bramki po zaledwie sześciu minutach, ale strzelił prosto w Joronena. I choć La Viola nadal atakowała, to blok defensywny Wenecji był w stanie poradzić sobie z ofensywnymi zapędami gospodarzy.

Francesco Zampano mógł przechylić losy meczu na swoją stronę, przejmując piłkę na skraju pola karnego. Jego strzał był celny, ale Pietro Terracciano zablokował groźne uderzenie.

Statystyki meczu Fiorentina - Venezia
Statystyki meczu Fiorentina - VeneziaOpta

Ostatecznie żadna z drużyn nie była w stanie wyprowadzić skutecznej kontry, a solidna w defensywie Venezia do samego końca frustrowała Fiorentinę i zdołała wywieźć z tego spotkania cenny punkt. Co więcej, goście zdołali przełamać niekorzystną passę porażek w sześciu ostatnich meczach rozgrywanych na boisku Fiorentiny.

Torino FC - Atalanta (2:1)

Torino, które zakończyło poprzedni sezon z ośmioma zwycięstwami w ośmiu meczach u siebie, rozpoczęło aktywnie. Valentino Lazaro zmarnował jednak stuprocentową okazję, gdy w sytuacji jeden na jeden z bramkarzem Atalanty Marco Carnesecchim posłał piłkę w trybuny.

Na drugim końcu Mateo Retegui zmusił do interwencji bramkarza gospodarzy Vanję Milinkovicia-Savicia. Atalanta jako pierwsza zdobyła bramkę, gdy Davide Zappacosta posłał piłkę głową do siatki w 26. minucie.

Jednak prowadzenie Atalanty trwało tylko pięć minut, kiedy Ivan Ilić wykorzystał precyzyjne podanie za linię obrony od Che Adamsa i wyrównał na 1:1. W doliczonym czasie gry Torino było bliskie odwrócenia losów meczu, ale świetna obrona Isaka Hiena sprawiła, że obie drużyny wyszły na boisko z wyrównanym stanem gry.

Jednak gospodarze potrzebowali zaledwie pięciu minut w drugiej połowie, aby dokonać zwrotu akcji, gdy Adams strzelił swojego pierwszego gola dla Torino. Podopieczni Paolo Vanoli mieli przewagę i krótko przed upływem godziny gry wydawało się, że bogowie futbolu są po ich stronie - Retegui trafił w poprzeczkę, a Milinković-Savić zdołał wybronić główkę Mario Pashalicia.

W drugich czterdziestu pięciu minutach, które intensywnością przypominały pierwszą połowę, Adams znów przetestował czujność Carnesecchiego. Chwilę później Atalanta ponownie trafiła w słupek, tym razem po strzale Charlesa De Ketelaere. W samej końcówce Atalanta miała szansę na wywiezienie przynajmniej punktu z meczu, ale chorwacki napastnik Pashalić nie zdołał wykorzystać rzutu karnego, gdyż Milinković-Savić odgadł kierunek jego strzału. Całe spotkanie w barwach gospodarzy rozegrał Karol Linetty.

Statystyki meczu Torino - Atalanta
Statystyki meczu Torino - AtalantaOpta

Dopiero po raz drugi w ostatnich 10 meczach Torino pokonało swoich niedzielnych rywali, co pomogło im również utrzymać niepokonaną passę w nowym sezonie Serie A. Atalanta będzie chciała się zrewanżować w następnej kolejce, w której zmierzy się z mistrzami Interem.

Tabela Serie A

Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen