Gol w końcówce El Shaarawy'ego zapewnił Romie wygraną z osłabioną Monzą. Grał Zalewski
Waleczna drużyna Monzy, pomimo utraty Danilo D'Ambrosio, który został wyrzucony z boiska w 41. minucie za drugie przewinienie, wyglądała na taką, która była w stanie utrzymać bezbramkowy remis do końca. Jednak w ostatnich minutach gol El Shaarawy'ego zapewnił drużynie gospodarzy wszystkie trzy punkty.
"Nie zasłużyli na przegraną" - powiedział po meczu Mourinho.
"Mój zespół miał trudności, popełniliśmy wiele błędów i cierpieliśmy. To był mecz o niskim poziomie technicznym, ale wysokim poziomie emocjonalnym".
W trafienie było zaangażowanych było czterech zmienników Romy. Dośrodkowanie Nicoli Zalewskiego z lewej strony zostało odbite przez Rasmusa Kristensena, El Shaarawy zgrał piłkę za siebie, a Sardar Azmoun odbił ją klatką piersiową przed oddaniem strzału.
Strzał Azmouna został zablokowany przez obrońców Monzy, ale piłka wróciła do El Shaarawy'ego, który uderzył z prawej nogi, nie dając szans bramkarzowi Michele Di Gregorio.
Gol nie tylko powalił Monzę na kolana, ale także uradował Jose Mourinho. Słaby początek sezonu w wykonaniu Romy sprawił, że rozpoczęła ona rozgrywki na 11. miejscu Serie A, ale teraz awansowała na szóstą lokatę z 14 punktami na koncie, wyprzedzając Monzę, która spadła na 11. miejsce z 12 punktami.
"Jestem dumny z moich chłopaków i ich występu" - powiedział menedżer Monzy, Raffaele Palladino.
"W 10 przeciwko 11 zagraliśmy świetny mecz. To także piłka nożna, nie zasłużyliśmy na to i ten mecz pomoże nam się rozwijać".
W doliczonym czasie gry menedżer Romy został ukarany czerwoną kartką za gesty w kierunku pracowników Monzy, co oznacza, że Mourinho nie znajdzie się na ławce rezerwowych w kolejnym meczu ligowym, na wyjeździe ze swoim byłym klubem, Interem Mediolan.
"Nie wiem dlaczego dostałem czerwoną kartkę, wykonałem tylko gest w stronę ławki, nie powiedziałem ani słowa" - powiedział Mourinho.
"Ławka Monzy wywarła dużą presję na arbitrze, nie powinni byli się tak zachowywać".
Monza była niepokonana w pięciu meczach przed tym spotkaniem i rozegrała trzy mecze bez straty gola. Di Gregorio zanotował dwie świetne interwencje w pierwszej połowie, a Roma dwukrotnie trafiła w słupek w drugiej odsłonie, zanim zdobyła zwycięskiego gola.