Reklama
Reklama
Reklama
Więcej
Reklama
Reklama
Reklama

Hellas Verona wygrywa w Salerno. Zwycięstwo matematycznie gwarantuje utrzymanie

Faza meczu
Faza meczuProfimedia
Wzorowo rozegrana pierwsza połowa pozwoliła przyjezdnym z północy odnieść upragniony triumf, pomimo strachu w finałowych fragmentach z powodu ataku drużyny z Kampanii, która złapała kontakt w ostatnich fragmentach.

Verona weszła na boisko w odpowiednim tempie i zdołała wygrać bez szczególnego wysiłku. Wszystko to po pierwszej połowie, w której byli dobrze zorganizowani na boisku, wykazując niezwykłą koncentrację, aby znaleźć zwycięstwo, które matematycznie potwierdziłoby utrzymanie ogłoszone kilka dni wcześniej. I tak też się stało.

Sprawdź szczegóły meczu Salernitana - Hellas Verona

Składy i noty za mecz Salernitana - Hellas Verona
Składy i noty za mecz Salernitana - Hellas VeronaFlashscore

Bo, o ile drużyna z Kampanii weszła na boisko z determinacją, by dać swoim fanom zasłużoną, choć wciąż smutną wygraną na pożegnanie z Serie A, to przyjezdni z północy zaczęli od szturmu, znajdując gola po 22 minutach za sprawą Suslova, który z zewnątrz wbił dziesiątego gola w tym sezonie. Był to gol, który praktycznie otworzył wrota do obrony przeciwnika, która stopniowo miękła i zaczęła coraz bardziej przeciekać.

Co więcej, przed przerwą odzyskanie piłki w pobliżu bramki przeciwnika pozwoliło wenecjanom na podwojenie prowadzenia. Wszystko przy dużej szybkości i wymianach. Lazović już w minutach doliczonych przed przerwą znalazł się idealnie na prawym skrzydle. Niski cross do wolnego Folorunsho skńczył się tylko pchnięciem na bramkę, wieńcząc spektakularny sezon tego ostatniego na czele Gialloblu.

W drugiej połowie scenariusz był prawie taki sam, a drużyna z Kampanii wyglądała na pogodzoną z porażką. Dopiero wejście na kwadrans przed końcem Fusco, syna byłego kapitana Granaty, zmieniło nieco dynamikę. A gol Maggiore w 90. minucie po zrywie w polu przestraszył piłkarzy Hellasu. Uderzenie gospodarzy sprawiło, że Verona zadrżała, a następnie próbowała tylko kupić czas do ostatniego gwizdka, utrzymując wynik.

Ostatecznie, w pocie czoła i po upływie kilku nieznośnie długich minut, drużyna Marco Baroniego mogła fetować zwycięstwo, a także awans. Dla Verony było to radosne popołudnie, na koniec którego przyszło świętowanie. Dla Salernitany natomiast smutne potwierdzenie fatalnego sezonu, który na szczęście dobiega końca.

Wynik i statystyki meczu Bologna - Juventus
Wynik i statystyki meczu Bologna - JuventusFlashscore
Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen