Obecny ranking najlepszych strzelców Napoli mówi sam za siebie. Najlepszym goleadorem Partenopei jest Chwicza Kwaracchelia, który wczoraj strzelił jedynego gola na Stadio Castellani, z rzutu karnego, dzięki czemu pozwolił drużynie Antonio Conte uzyskać przewagę nad Toskańczykami po mękach w pierwszej połowie.
Krytykowany przez wielu za brak werwy, która nie jest taka sama jak w jego pierwszym roku jako objawienie, Gruzin żyje w paradoksalnej sytuacji. Dzieje się tak dlatego, że pomimo bycia pewniakiem dla Antonio Conte, który sprzeciwiał się jego odejściu latem (choć były podchody PSG), jego kontrakt wygasający latem 2027 roku nie został przedłużony.
Z jednej strony jest to coś normalnego, biorąc pod uwagę, że do końca kontraktu pozostało jeszcze ponad 2,5 roku, ale z drugiej strony wywołuje dyskusje, ponieważ jeden z najlepszych zawodników w lidze nadal zarabia 1,8 miliona rocznie plus premie. Drobne, biorąc pod uwagę obecne realia czołowych klubów europejskiego futbolu.
Wczoraj wieczorem pojawiły się jednak słowa prezydenta Azzurrich, Aurelio De Laurentiisa, który otworzył się na ewentualny rozwód. Właściciel powiedział Sky: "Były już takie przypadki, jeśli on odejdzie, poradzimy sobie z tym. Ważne jest, aby szanować wolę zawodników, ale także klubu". To odniesienie do wielu mistrzów, którymi zarządzał w ostatnich latach, którzy odeszli.
Na razie wydaje się, że nadal istnieje dystans między obiema stronami. Nieoficjalnie mówi się, że zawodnik poprosił o przedłużenie umowy za 8 milionów rocznie. To suma, na którą Partenopei nie mogą sobie pozwolić, biorąc również pod uwagę wyjątek zrobiony w grudniu ubiegłego roku dla Victora Osimhena. Oczekuje się, że Azzurri otrzymają ofertę w wysokości 5 milionów plus bonusy, co praktycznie stanowiłoby trzykrotny skok wynagrodzenia w porównaniu do tego, co Gruzin otrzymał do tej pory.
Okaże się, czy porozumienie zostanie osiągnięte w krótkim czasie. Jeśli nie, to pomimo kluczowego znaczenia zawodnika w projekcie Conte, jego obecna pensja, trzecia najniższa w kadrze Azzurri, stanowiłaby poważny problem w perspektywie krótkoterminowej. Gazeta Repubblica widzi nawet możliwość jego odejścia.
