Przyczyny upadku Mourinho? Nadmierna agresywność, dużo kontuzji i ofensywna mizeria
Dla tych, którzy nie śledzą włoskiego futbolu aż tak bardzo, zwolnienie Mourinho było prawdopodobnie zaskoczeniem, jednak nie dla fanów Serie A. AS Roma może i zdominowała LK dwa lata temu i dotarła do finału swojego bardziej prestiżowego "odpowiednika" w zeszłym roku, ale nie miała świetnego sezonu w krajowych rozgrywkach.
W pierwszej kampanii pod wodzą Mourinho Giallorossi zajęli szóstą pozycję, w ubiegłym roku również uplasowali się na szóstym miejscu, a obecnie zajmują dziewiątą lokatę. Odkąd portugalski szkoleniowiec objął stery w klubie, zdobywają średnio zaledwie 1,61 punktu na mecz, co jest najgorszym wynikiem spośród wszystkich menedżerów Wilków, którzy prowadzili przynajmniej 50 spotkań od sezonu 1994/95, od kiedy za zwycięstwo przyznawano trzy punkty.
Największe osiągnięcia AS Romy pod wodzą doświadczonego menedżera dotyczą ofensywy. W 96 meczach zdobył 139 ligowych bramek, ale według statystyki oczekiwanych goli (xG) powinno być ich o 13 więcej. Żadna drużyna na Półwyspie Apenińskim nie wypada pod tym względem gorzej.
Nawet statystyki oczekiwanych bramek straconych nie przemawiają na korzyść Mourinho. W ciągu dwóch i pół roku jego zespół powinien stracić 90,4 gola, ale w rzeczywistości było ich 101 i w tej statystyce jest drugi najgorszy w Serie A.
Portugalczyk może narzekać głównie na liczne kontuzje i osłabiony skład. Lorenzo Pellegrini, Paulo Dybala, Stephan El Shaarawy i Nicolo Zaniolo, który jest już zawodnikiem Galatasaray, a obecnie przebywa na wypożyczeniu w Aston Villi, mieli w ostatnich miesiącach długoterminowe problemy.
Kluczowym aspektem gry, który nowy trener Daniele De Rossi będzie musiał poprawić, jest agresja. Chodzi oczywiście o jej stonowanie. W końcu od edycji 2021/22 gracze AS Roma otrzymali łącznie 227 żółtych i 14 czerwonych kartek. Wyżej w tej statystyce jest tylko Verona (245 i 15).
A liczby te nie uwzględniają kar samego Mourinho, który na ławce rzymskiej drużyny otrzymał 11 żółtych i siedem czerwonych kartek. Warto dodać, że doświadczony trener raczej nie pozostanie długo bez angażu. Już teraz spekuluje się o ofertach z Arabii Saudyjskiej czy zainteresowaniu Newcastle.