Roma pokonuje Frosinone, gospodarzom werwy starczyło tylko do przerwy
Na Stadio Benito Stirpe przeciwko Frosinone, w derbach regionu Lazio, Daniele De Rossi szukał trzech punktów po porażce z Interem, pomimo niezłego występu Giallorossich przeciwko liderom.
W bramce zdecydował się postawić na Svilara w miejsce Rui Patricio, a przebieg meczu wskazał, że ma rację. Okazał się on bastionem, który utrzymał Romę na nogach w pierwszej połowie. W ataku wystawił Azmouna z Lukaku, El-Shaarawym i Baldanzim w pomocy. Dla Nicoli Zalewskiego miejsca brakło i na starcie meczu, i wśród pięciu zmian.
Sprawdź statystyki meczu Frosinone-Roma
Frosinone rozpoczęło agresywnie i w początkowej fazie to zespół Di Francesco przeważał. W 22. minucie byli bliscy zdobycia bramki za sprawą swojego najbardziej utalentowanego zawodnika, Soulé, który ominął Angelino i skończył tuż obok bramki miękkim, niskim strzałem, który ośmieszyłby Svilara. Dwie minuty później Argentyńczyk ponownie spróbował strzału z krawędzi, po którym tym razem bramkarz Giallorossich był czujny i uderzył nad poprzeczką. Frosinone naciskało zza pola karnego za sprawą Brescianiniego, po czym trzykrotnie Svilar bronił uderzeń Kaio Jorge, nim ten posłał piłkę wysoko nad poprzeczką.
Gdy wydawało się, że Roma jest na skraju kapitulacji, padł gol, którego się nie spodziewano, autorstwa zawodnika, po którym się tego nie spodziewano... i w sposób, którego się nie spodziewano: Dejan Huijsen ruszył ze środka boiska, ominął przeciwnika i oddał miękki strzał sprzed pola karnego w górny róg. Roma objęła więc prowadzenie w 38. minucie i utrzymała je do przerwy.
Frosinone upadło, Roma wzleciała
W drugiej połowie De Rossi próbował wzmocnić środek pola, wstawiając Pellegriniego w miejsce Lukaku, a kapitan Giallorossich natychmiast nagrodził ten wybór dobrym strzałem tuż nad poprzeczką. To była jednak inna strona Romy, posiadająca więcej piłki i mniej cierpiąca w środku pola, podczas gdy Frosinone było słabsze, jakby ciężka praca w ofensywie sprzed przerwy wyssała z nich życie.
To otworzyło Giallorossim szansę na podwojenie prowadzenia: Cristante odebrał piłkę i potężnie strzelił w kierunku bramki, Turati wybił, ale Azmoun dopadł do piłki i wpakował ją do bramki.
Był to śmiertelny cios dla nadziei gospodarzy, którzy w miarę upływu czasu opadali z sił. I tak padł trzeci gol dla Giallorossich z rzutu karnego wykonanego przez Paredesa po zagraniu ręką.
Na tym mecz się zakończył: Frosinone v Roma 0:3. Daniele De Rossi wznowił swój marsz i Roma została na szóstym miejscu z 41 punktami, Frosinone pozostało na 15. z 23 punktami.