Udinese Kosty Runjaicia liderem Serie A. Drużyna Dawidowicza przegrywa w Rzymie
Powrót do Serie A nie przebiega jeszcze dobrze dla zawodników Parmy, którzy w pierwszych trzech meczach zdobyli cztery punkty. Ponieważ jednak we wszystkich dotychczasowych starciach walczyli dzielnie, nie było wielkim zaskoczeniem, że objęli prowadzenie w meczu z Udinese. Jedynym szokiem było to, jak szybko I Crociati tego dokonali. Valentin Mihaila znalazł w polu karnym Enrico Del Prata już w drugiej minucie spotkania, a włoski obrońca pokonał bramkarza gości.
Po szybkim rozpoczęciu meczu żadna z drużyn nie była w stanie stworzyć sobie lepszych okazji. Niezrażony początkowymi trudnościami Udinese próbowało znaleźć sposób na powrót do meczu, ale najlepsze próby Sandiego Lovriča i Martína Payera zostały zablokowane. Goście szukali swoich szans do końca połowy, ale ich śmiałość przyniosła odwrotny skutek. W 43. minucie prowadzenie podwyższył Ange-Yoan Bonny, wykorzystując podanie z prawego skrzydła od Dennisa Mana.
Na początku drugiej odsłony z szybkiego trafienia mogli cieszyć się podopieczni Kosty Runjaicia. Hassane Kamara dośrodkował z lewego skrzydła, gdzie czaił się Lorenzo Lucca. Napastnik posłał piłkę głową w prawy dolny róg bramki Chichizoli.
Przyjezdni nadal dążyli do zdobycia drugiego gola i udało im się to tuż przed 70. minutą, gdy wyrównał Thauvin. Francuz czekał przy dalszym słupku, skąd skierował piłkę pod poprzeczkę. Sytuacja gospodarzy pogorszyła się, gdy Mandela Keita otrzymał drugą żółtą kartkę i musiał opuścić murawę. Minęło kilka minut i Bianconeri wykorzystali grę w przewadze, ponownie Thauvin był dobrze ustawiony w szesnastce po do
środkowaniu z boku boiska. Pomimo najlepszych starań, strona gospodarzy nie zdołała zatrzymać przynajmniej punktu, przewaga liczebna okazała się wyzwaniem nie do pokonania. Udinese dzięki wygranej wróciło na szczyt tabeli, natomiast Parma pozostała na 12. miejscu. W ostatnich trzech meczach z Le Zebrette strzelali dwa lub więcej goli.
Castellanos zapewnia wygraną Lazio
W drugim meczu tego dnia Lazio pokonało Hellas Verona 2:1. Boulaye Dia wyprowadził gospodarzy na prowadzenie już po pięciu minutach, po czym Tengstedt szybko wyrównał, a o trzech punktach dla ekipy z Rzymu zdecydował Taty Castellanos.
Argentyńczyk strzelił gola w dwóch kolejnych meczach po raz pierwszy w Serie A i po raz pierwszy od kwietnia do maja 2023 roku (cykl czterech spotkań Girony w La Liga). W barwach gości całe spotkanie rozegrał Paweł Dawidowicz.