Ultrasi AC Milan i Interu aresztowani za domniemane przestępstwa zorganizowane
W oświadczeniu włoska policja finansowa stwierdziła, że czołowe postacie wśród "ultrasów" dwóch najważniejszych klubów piłkarskich w kraju zostały aresztowane za "spisek przestępczy zaostrzony metodami mafijnymi, wymuszenia, napaści i inne poważne przestępstwa".
"Podejrzani to prawie wszyscy członkowie grup ultras mediolańskich drużyn, a przestępstwa związane są z dochodami z piłki nożnej" - dodała policja finansowa.
Źródło policyjne powiedziało AFP, że w sumie aresztowano 19 osób, w tym dwóch szefów grup ultras Interu i Milanu, Luca Lucci i Renato Bossetti.
Poniedziałkowe aresztowania nastąpiły kilka tygodni po tym, jak jeden z poprzedników Bossettiego zabił rzekomego spadkobiercę potężnej rodziny przestępczej.
Andrea Beretta, który sam ma długą przeszłość kryminalną, zadźgał na śmierć Antonio Bellocco podczas sprzeczki przed siłownią bokserską na przedmieściach Mediolanu na początku tego miesiąca.
Śmierć Bellocco była szokiem ze względu na jego wysoki status w mafii 'Ndrangheta, co doprowadziło do tego, że rodzina Beretty została objęta specjalnym nadzorem przez policję w obawie przed brutalnym odwetem.
Pojawiły się również podejrzenia, że mafia infiltruje grupy ultrasów, przyciągane do nich zyskami, jakie niektóre organizacje kibicowskie rzekomo uzyskują z nielegalnej działalności, od sprzedaży biletów po handel narkotykami.
Beretta przejął główną rolę w sekcji Curva Nord na San Siro po tym, jak w październiku 2022 r. zastrzelono przestępcę Vittorio Boiocchiego przed jego domem.
Włoskie media szeroko informowały, że zamordowany w wieku 69 lat Boiocchi chwalił się w podsłuchanych rozmowach, iż zarabia 80 000 euro (67 000 funtów) miesięcznie dzięki swojej pozycji ultra lidera.