Walka o przetrwanie w Serie A toczy się do samego końca, klub Polaków musi wygrać z Romą
Salernitana i Sassuolo zostały już skazane na Serie B w przyszłym sezonie, a porażka Empoli oznaczałaby powrót do drugiej ligi po trzech sezonach w najwyższej klasie rozgrywkowej.
Empoli, zajmujące obecnie 18. miejsce w tabeli i znajdujące się w strefie spadkowej, będzie gościć Romę w niedzielę, w tym samym czasie, gdy pozostałe dwie zagrożone drużyny, Frosinone i Udinese, zmierzą się ze sobą. Przypomnijmy, że w klubie z Toskanii gra trzech Polaków: Sebastian Walukiewicz, Bartosz Bereszyński oraz Szymon Żurkowski.
Empoli ma 33 punkty, jeden mniej od Udinese i dwa od Frosinone, oraz komfort, że trzy punkty wystarczą, by uniknąć spadku. Zmierzą się z Romą, która ma już zagwarantowane szóste miejsce.
Forma drużyny Daniele De Rossiego spadła w ostatnich tygodniach, z jednym zwycięstwem w ostatnich pięciu meczach ligowych, a Empoli będzie miało nadzieję wykorzystać słabszą dyspozycję drużyny, która nie ma już o co grać.
Davide Nicola jest trzecim menadżerem Empoli w tym sezonie i klub z Toskanii będzie miał nadzieję, że uda mu się dokonać kolejnego cudu utrzymania, tak jak zrobił to wcześniej z takimi zespołami jak Salernitana, Torino, Genoa i Crotone.
Nicola będzie musiał radzić sobie bez zawieszonego pomocnika Alberto Grassiego, podczas gdy trener Romy nie skorzysta z zawieszonego Romelu Lukaku i Leandro Paredesa, obaj również zawieszeni.
Zwycięstwo Empoli gwarantuje bezpieczeństwo, a porażka oznacza spadek. Z kolei w przypadku remisu zespół Polaków musi liczyć na porażkę Udinese z Frosinone, co jest jedyną kombinacją wyników, która doprowadziłaby do play-offów.
Jeśli drużyny z 17. i 18. miejsca zrównają się punktami, wówczas ani przewaga punktowa, ani różnica bramek nie będą brane pod uwagę. Zamiast tego drużyny rozegrają dwumecz o utrzymanie.
Udinese rywalizuje w Serie A od 1995 roku, ale ten okres może się skończyć, jeśli nie uda im się wygrać z Frosinone. Zwycięstwo jest jedynym wynikiem, który gwarantuje przetrwanie w najwyższej klasie rozgrywkowej, jakikolwiek inny rezultat sprawi, że będą z niepokojem obserwować wynik meczu Empoli.
Frosinone jest w najlepszej sytuacji z całej trójki i remis jest wszystkim, czego potrzebują, aby się utrzymać. Grają z Udinese, które zremisowało 19 z 37 meczów w tym sezonie, ale porażka w połączeniu z wygraną Empoli oznacza natychmiastowy powrót do Serie B.
Wyścig o europejskie puchary
Bologna ma już zagwarantowany udział w Lidze Mistrzów w przyszłym sezonie i będzie starała się utrzymać trzecie miejsce w piątkowym meczu z Genoą.
Wyprzedza Juventus różnicą bramek, a w poniedziałek w ich bezpośrednim starciu padł remis 3:3. Juventus, który w zeszłym tygodniu zwolnił menedżera Massimiliano Allegriego, gości w sobotę Monzę.
Atalanta, na piątym miejscu, wciąż może zająć trzecie miejsce. Są dwa punkty za Bologną i Juve, a oprócz meczu u siebie z Torino w niedzielę, mają jeszcze przełożone spotkanie z Fiorentiną w następny weekend.
Fiorentina może zapewnić sobie ósme miejsce i występ w Lidze Konferencji w czwartek w Cagliari. Nadal mogą również awansować do Ligi Europy, jeśli wygrają finał Ligi Konferencji z Olympiakosem w przyszłym tygodniu.
Inny wynik może pozwolić Torino lub Napoli na skorzystanie z okazji. Torino ma jeden punkt straty do Fiorentiny w meczu z Atalantą, podczas gdy Napoli, kolejny punkt straty, gości Lecce w niedzielę.