Adam Buksa z dubletem w kilkadziesiąt sekund! Popis polskiego napastnika
Sobotnie rozgrywki ligi tureckiej rozpoczęły się od pojedynku Antalyasporu z czerwoną latarnią ligi, Istanbulsporem. Nikt nie traci więcej goli niż klub znad Bosforu, dlatego od początku wydawało się, że mówimy o świetnej okazji dla Adama Buksy na poprawienie dorobku w Super Lig. Mało kto myślał pewnie, że Polakowi przyjdzie to tak łatwo.
Sprawdź statystyki meczu Antalyaspor-Istanbulspor na Flashscore
Już po 13 minutach Sander van de Streek głową odegrał spod linii końcowej na trzeci metr przed bramką Alpa Ardy. Golkiper ruszył do piłki, ale znacznie czujniejszy był Buksa, który z bliska wepchnął ją obok interweniującego bramkarza.
Po niewiele ponad minucie na koncie miał już dublet, tym razem po trafieniu większej urody. Prostopadłym podaniem 27-latka obsłużył Guray Vural, a ten podciął piłkę z ostrego kąta i po swobodnym locie wpadła do bramki od dalszego słupka. Owszem, bierność obrońców ułatwiła zadanie, ale i takie okazje trzeba umieć wykorzystać.
Polak kolejnych goli już nie strzelił, żaden z kolegów z drużyny również nic nie dołożył. To okazało się fatalne w skutkach, ponieważ Istanbulspor na kwadrans przed końcem złapał kontakt, a karny w 98. minucie pozwolił przyjezdnym z zachodu uratować remis.
Po dzisiejszych trafieniach Buksa ma już tuzin goli w barwach Antalyasporu w 22 meczach (zrównał się z Krzysztofem Piątkiem jako trzeci najlepszy strzelec ligi), zbliżając się do swojego rekordowego sezonu. W 2021 roku potrzebował 32 występów w barwach New England Revolution do zdobycia 17 bramek.