Krzysztof Piątek bohaterem Basaksehiru. Jego hat-trick zapewnia zwycięstwo z Konyasporem
Początkowo nic nie wskazywało na to, że spotkanie zakończy się wygraną gości. Już w 8. i 14. minucie do siatki gości trafił bowiem Louka Prip, a za każdym razem asystował mu Sokol Cikalleshi. Konyaspor do przerwy pewnie prowadził 2:0 i wydawało się, że nic nie odbierze drużynie trzech punktów.
W drugiej odsłonie spotkania rozpoczęła się jednak prawdziwa remontada, której niekwestionowanym bohaterem był właśnie Krzysztof Piątek. Polak w 67. minucie wykorzystał rzut karny, mimo że bramkarz wyczuł jego intencje. Na szczęście były napastnik Milanu włożył w strzał odpowiednią moc, dzięki czemu Deniz Ertas był bez szans.
Po kilku chwilach było już 2:2. Tym razem Piątek pokonał bramkarza efektownym "szczupakiem", wykorzystując precyzyjne dośrodkowanie Deniza Turuca.
Spotkanie powoli dobiegało końca i wydawało się, że zakończy się remisem, który przecież i tak byłby sporym sukcesem dla drużyny Cagdasa Atana. Jednak w drugiej minucie doliczonego czasu gry Piątek przejął piłkę w polu karnym i precyzyjnym uderzeniem przy lewym słupku zapewnił swojemu zespołowi 8. wygraną w sezonie.
Reprezentant Polski potwierdza coraz lepszą formę. W 21 meczach Super Lig strzelił już 10 goli i zanotował jedną asystę. Z dużym prawdopodobieństwem będzie mógł liczyć na powołanie od Michała Probierza na nadchodzące mecze barażowe do mistrzostw Europy.