Krzysztof Piątek wszedł z ławki i zdobył pierwszego hat-tricka w sezonie
Był istotnym punktem drużyny w eliminacjach europejskich rozgrywek, zdobył też pierwszego gola w meczu Super Lig, ale w niedzielnym pojedynku 3. kolejki z Antalyasporem Krzysztof Piątek nie znalazł się w podstawowej jedenastce.
Sprawdź szczegóły meczu Basaksehir - Antalyaspor
Na szpicy zamiast niego pojawił się Philippe Keny, jednak mecz przybrał niekorzystny obrót od pierwszych minut: po podaniu Jakuba Kałuzińskiego w 2. minucie Sam Larsson dał prowadzenie Antalyasporowi. 31-letni Szwed dodatkowo skomplikował sytuację drugim golem w 41. minucie i tylko kontaktowe trafienie Figueiredo do szatni poprawiło nieznacznie nastroje.
Po przerwie Keny nie wrócił na boisko, zamiast niego wszedł Piątek. Zanim zaakcentował swoją obecność, notujący ostatnio świetne występy Deniz Turuc zdołał wyrównać w 62. minucie. Później rozpoczął się one-man-show Polaka, który dwie minuty po remisie dał prowadzenie Basaksehirowi. Nawet nie próbował przyjmować wysokiej wrzutki od Oliviera Kemena, tylko głową z 15 metrów posłał ją w okienko.
W 72. minucie na lewym skraju szesnastki wypatrzył go Lucas Lima i równoległą piłką obsłużył idealnie – snajper dołożył tylko nogę na przecięcie z bliskiej odległości i piłka nie dała czasu na reakcję bramkarzowi. Z kolei w 81. minucie wbiegł w pole karne i doczekał się dostawy górą od Jerome’a Opoku, by z ostrego kąta wykończyć potężnym strzałem.
W mniej niż 20 minut 29-latek zdobył trzy gole, notując pierwszy w sezonie hat-trick. Licząc tylko rozgrywki ligowe ma cztery trafienia w trzech meczach, ale od początku sezonu dorobek prezentuje się okazalej dzięki rozgrywkom europejskim: to już osiem goli i asysta w dziewięciu spotkaniach Basaksehiru.