Szokujące sceny: Prezes Ankaragücü i działacze zaatakowali sędziego po meczu
Gdy tylko Halil Meler, sędzia meczu pomiędzy Ankaragücü i Rizesporem, zagwizdał po raz ostatni, wybuchło prawdziwe zamieszanie. Emre Belozoglu, legenda tureckiej piłki nożnej i obecny trener Ankaragücü, natychmiast zaprotestował z linii bocznej.
Były reprezentant Turcji opuścił boisko, ale to samo nie stało się z prezesem jego klubu, który niespodziewanie wtargnął na murawę, gdy zawodnicy obu drużyn żegnali się ze sobą. Działacz zaatakował sędziego kilkoma kopnięciami, a dołączyli do niego kolejni.
Sytuacja wywołała ogromne zamieszanie, a zawodnicy obu drużyn zebrali się razem, aby zapobiec pogorszeniu się sytuacji.
Sytuacja wymknęła się spod kontroli, ponieważ Ankaragücü - obecny klub bramkarza Rafała Gikiewicza - prowadziło do 97. minuty 1:0. W doliczonym czasie, po wielu emocjach i dwóch czerwonych kartkach, arbiter pozwolił jednak przyjezdnym na zdobycie bramki wyrównującej.