Napoli wyeliminowało Fiorentinę i zagra w finale Superpucharu Włoch. Dwa gole Zerbina
Gli Azzurri mogli objąć prowadzenie już w 9. minucie, ale strzał Matteo Politano został zatrzymany przez Pietro Terracciano. Znacznie skuteczniejszy w 22. minucie był za to Giovanni Simeone, który wykorzystał świetne podanie Juana Jesusa w pole karne. Kilka minut później ekipa z Toskanii mogła wyrównać dzięki trafieniu Lucasa Beltrana, ale po analizie VAR gol został anulowany ze względu na pozycję spaloną.
Na kolejną ciekawą sytuację kibice musieli czekać do 44. minuty, kiedy to jeden z zawodników Fiorentiny po kontakcie z Mario Ruim padł na murawę, a sędzia główny podyktował bardzo wątpliwy rzut karny. La Viola nie wykorzystała jednak okazji, gdyż Jonathan Ikoné z kilku metrów posłał piłkę nad bramką Napoli.
Po godzinie gry do odbitej futbolówki w ciekawej sytuacji dopadł Arthur Melo, ale jego strzał poszybował nad poprzeczką i tym samym nie zagroził Pierluigiemu Golliniemu. Dalsza część meczu nie była rozgrywana w zbyt wysokim tempie, kibice mogli oglądać dość częste faule z obu stron i opóźnianie gry przez graczy Napoli.
Mimo to podopieczni Waltera Mazzarriego zdołali strzelić jeszcze dwa gole. Krótko po wejściu na boisko po rzucie rożnym wykonanym przez Piotra Zielińskiego (wszedł w 72. minucie) celnie główkował Zerbin, choć doznał przy tym urazu po uderzeniu w słupek. Wychowanek Partenopei szybko doszedł jednak do siebie, a dwie minuty później znalazł się sam przed Terracciano i umieścił piłkę w siatce, ustalając wynik spotkania na 3:0.