Gasperini przestrzega Real Madryt: "Niespodzianki się zdarzają"
"Na papierze nasze szanse są jeszcze mniejsze niż w finale Ligi Europy z Bayerem Leverkusen. To największa motywacja, jesteśmy tutaj z chęcią sprawienia niespodzianki" - mówi Gian Piero Gasperini. W przededniu środowego meczu o Superpuchar Europy z Realem Madryt w Warszawie, jest optymistą pomimo niedostępności wielu zawodników (Scamacca, Scalvini, Toloi, Koopmeiners, Touré i Zaniolo) w swojej drużynie Atalanty.
"W piłce nożnej przewidywania mogą się nie sprawdzić. Zdarzają się niespodzianki, jak w przypadku Liverpoolu czy Bayeru Leverkusen. Inaczej niż Ancelotti, nie mogę popełniać błędów w składzie. On ma najsilniejszych zawodników" - zażartował trener Nerazzurri.
Odnosząc się do swoich wyborów, trener Nerazzurrich mówił o obecności Reteguiego w ataku, najnowszym dodatku do składu: "Jest bardzo gotowy, w reprezentacji grał, co czyni go gotowym jak każdy inny".
Pochwalił również Ademolę Lookmana, bohatera finału Ligi Europy: "Lookman rozpoczął treningi z pierwszą drużyną w lipcu i jest w lepszej kondycji. Jest jednym z najlepszych. Jest dla nas ważnym zawodnikiem, strzelił hat-tricka, który dał nam awans do Ligi Europy".
Potem przyszła próba zmotywowania całego składu na wyjątkowy mecz: "To mecz o niesamowitym prestiżu. Zamierzamy pokazać na boisku naszą dumę i to, co wiemy. Poprosiłem moją drużynę, aby zagrała świetny mecz, nie myśląc o tym, kto jest po drugiej stronie, a kto nie".
"Carlo jest jednym z najbardziej utytułowanych trenerów na świecie, uosobieniem trenera, który wygrywa i jest wzorem do naśladowania" - tak Gasperini mówi o swoim koledze i rywalu: "Zrobiliśmy razem kurs w Coverciano, trenował Juventus, kiedy ja byłem na treningu. Jestem dobrym przyjacielem jego trenera fitness, Antonio Pintusa. To ważne spotkanie zarówno dla niego, jak i dla mnie" - wyjaśnia.
Z drugiej strony, Gasperini miał mocne wypowiedzi na temat Koopmeinersa, który jest poza drużyną i ma przenieść się do Juventusu: "Teun jest tu ofiarą. Był uwarunkowany rynkowymi sporami, bardzo mi przykro, zrobiono wszystko, by zaszkodzić Atalancie. Nie wiem, co się stanie, ale to dobry chłopak, który może wrócić do zdrowia".