Kuriozalna porażka Szkocji w Lidze Narodów jednak niewystarczająca na igrzyska olimpijskie
Trudne do pojęcia jest to, że jeszcze przed ostatnim meczem Szkotek z Angielkami tym pierwszym mogła opłacać się bardzo wysoka porażka. Gdyby bowiem Anglia zakwalifikowała się do Letnich Igrzysk Olimpijskich 2024 dzięki pierwszemu miejscu w tabeli, drużyna mogłaby tam rywalizować jako reprezentacja Wielkiej Brytanii - z zawodniczkami z Walii, Irlandii Północnej oraz właśnie czwartej w grupie Ligi Narodów Szkocji.
Oznaczało to, że Szkotki, prowadzone przez Samanthę Kerr, były nie tylko skazane na porażkę w ostatniej kolejce, ale musiała to być porażka co najmniej pięcioma golami.
Sprawdź statystyki meczu Szkocja-Anglia
Alex Greenwood (w 13. minucie), Lauren James (w 38. i 39. minucie), Beth Mead (45. min), Fran Kirby (50. min) i Lucy Bronze (93. min) zdobyły gole dla przyjezdnych na Hampden Park.
Jeszcze w 90. minucie wynik 5:0 byłby wystarczający, ponieważ w równoległym pojedynku Holenderki wygrywały z Belgią 2:0 i bilans bramkowy Anglii był o jedno trafienie lepszy.
Ale Oranje w 91. i 95. minucie dołożyły jeszcze dwa gole, oba padły łupem Damaris Egurroli. Tym sposobem Holenderki wyprzedziły Angielki o jedną bramkę, odbierając kobiecej reprezentacji Wielkiej Brytanii szansę olimpijską.