Najwyższa liga WSL i druga liga Women's Championship są zarządzane przez Związek Piłki Nożnej, ale trwa proces uniezależniania lig i zarządzania nimi przez kluby pod parasolem "NewCo".
12-zespołowa WSL podpisała swoją pierwszą komercyjną umowę na transmisje telewizyjne w 2021 roku, wartą około ośmiu milionów funtów na sezon. Według doniesień medialnych nowy kontrakt, który ma nadejść po tej kampanii, będzie o wiele wyższy.
Wraz ze wzrostem zainteresowania kobiecymi rozgrywkami dzięki wygranej Lwic na Euro w zeszłym roku i dotarciu do finału mistrzostw świata w sierpniu, przewodnicząca Dawn Airey jest pewna, że WSL, we współpracy z Championship, może stać się najbardziej lukratywną na świecie.
"Jednym z naszych celów jest uczynienie tej ligi pierwszą ligą kobiecą na świecie wartą miliard funtów, co oznacza przychody z ligi i klubów, i nie ma powodu, dla którego nie mielibyśmy tego zrobić" - powiedziała Airey dziennikarzom podczas inauguracji nowego sezonu WSL w północno-zachodnim Londynie.
"To jest nasz cel, na każdym poziomie, aby uzyskać więcej finansów w tym biznesie, a także... rozwijać ścieżkę i inwestycje, które są wymagane na każdym poziomie".
Airey dodała, że nadal opracowywana jest nowa struktura zarządzania "NewCo", z wybranymi dyrektorami generalnymi z klubów WSL i Championship, aby półprofesjonalny drugi poziom mógł również rozwijać się dzięki nowym inwestycjom.
Niższe ligi
Przewodnicząca dodała również, że organizacja chce bliskich relacji z niższymi ligami i uniknięcia podziału zarządzania przychodami, takiego jak ten między męską Premier League a niższymi szczeblami Angielskiej Ligi Piłkarskiej.
Plan zakłada przekazanie zarządzania ligami klubom w sezonie 2024-25.
Co więcej, WSL będzie potrzebować nowej umowy na transmisje krajowe od przyszłego roku, ponieważ ta z BBC i Sky Sports zakończy się po tym sezonie.
WSL będzie negocjować nową umowę, gdy Premier League uzgodni nowy pakiet praw telewizyjnych, aby uniknąć konfliktu interesów, powiedziała Airey.
"Wejdziemy na rynek, chciałabym myśleć, że przed końcem roku. Premier League wchodzi na rynek w połowie października. Byłoby głupotą wprowadzać nasze prawa na rynek, gdy oni już tam są, ponieważ to przyciągnie największą uwagę. Wejdziemy na rynek później" - powiedziała.
"Zawsze ciekawie jest zobaczyć, kto odpowie na przetarg, ale nie ma powodu, dla którego nie mogłoby to być dość szybkie. Wiadomo, kim są gracze. Jeśli chodzi o to, kto jest zainteresowany, to wszyscy są, tak jak powinni".
"To tylko kwestia oceny ofert".
VAR nadchodzi
Obok Airey wystąpiła dyrektor FA ds. piłki nożnej kobiet, Sue Campbell, która powiedziała, że choć celem jest wprowadzenie VAR do WSL, zajmie to trochę czasu ze względu na inwestycje potrzebne do upewnienia się, że wszystkie kluby mają odpowiednie możliwości techniczne.
"Rzeczywistość jest taka, że w wielu kobiecych rozgrywkach nie ma infrastruktury, więc mówimy o ogromnej inwestycji. Ale myślę, że w końcu to musi nadejść" - powiedziała.
"Musimy więc po prostu znaleźć sposób. I właśnie dlatego ta komercyjna inwestycja, o której mówi Dawn, jest tak ważna dla rozwoju rozgrywek we właściwy sposób. Więc tak, to się stanie. Ale nie potrafię podać ram czasowych".
Campbell powiedziała również, że FA zachowa szczególną czujność w odniesieniu do rodzaju partnerów inwestycyjnych, którzy wejdą do ligi, po tym, jak światowy organ zarządzający FIFA został skrytykowany na początku tego roku za rozważenie "Visit Saudi" jako sponsora mistrzostw świata kobiet.
Prawa kobiet w Arabii Saudyjskiej są ograniczone, a związki osób tej samej płci są w tym kraju nielegalne. Rozmowy FIFA z Visit Saudi nie doprowadziły do podpisania umowy.
"Możemy zagwarantować, że będziemy bardzo ostrożni, jeśli chodzi o to, kto będzie naszym komercyjnym partnerem w rozgrywkach kobiet" - powiedziała Campbell.