Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Orlen Wisła Płock z czwartym zwycięstwem w Lidze Mistrzów i szansą na awans

PAP
Orlen Wisła Płock z czwartym zwycięstwem w Lidze Mistrzów i szansą na awans
Orlen Wisła Płock z czwartym zwycięstwem w Lidze Mistrzów i szansą na awansPAP
Piłkarze ręczni Orlen Wisły wygrali w swojej hali z Montpellier HB 22:18 (10:10) w meczu 12. kolejki grupy B Ligi Mistrzów. Było to czwarte zwycięstwo płockiej drużyny w tym sezonie. Podopieczni Xavi Sabate zrobili ogromny krok, by awansować do fazy pucharowej.

Do Orlen Areny przyjechała drużyna wicemistrzów Francji, w bardzo silnym składzie, z aktualnymi mistrzami Europy. Przeciwko nim stanęła ekipa wicemistrzów Polski, która walczy o awans do fazy pucharowej.

Mecz rozpoczął się w wolnym tempie, zawodnicy długo rozgrywali piłkę, starali się wypracować dobre pozycje do zdobycia gola. W 5. min był remis 2:2, ale w 8. min goście wyszli na prowadzenie 4:2. po kwadransie gry, i wybronieniu przez Mirko Alilovica rzutu karnego, na tablicy ponownie był remis 5:5, a w 20. min 7:7. Wynik był niski, co w przypadku płockiej drużyny było efektem niecelnych strzałów, a rzuty gości świetnie bronił Marcel Jastrzębski.

W 22. min po golu Tomasa Pirocha Wisła po raz pierwszy w tym spotkaniu wyszła na prowadzenie 8:7, ale goście szybko wyrównali. W 26. min Wisła prowadziła 10:8, było to możliwe dzięki fantastycznym paradom Jastrzębskiego. Ale i tym razem to Montpellier szybko doprowadził do remisu 10:10 i takim wynikiem zakończyła się pierwsza połowa.

W drugiej części spotkania obraz gry niewiele się zmienił. W 34. min Wisła wyszła na prowadzenie 13:11 i utrzymywała 2-bramkową przewagę do 45. min. W 46. rzut karny wykorzystał Tin Lucin i Wisła po raz pierwszy w meczu prowadziła różnicą trzech goli - 17:14. W 49. min i wyniku 18:15 trener Xavi Sabate poprosił o przerwę w grze, a po rozmowie płocczanie prowadzili już 19:15.

W 54. min przy stanie 21:18, kiedy zawodnicy Montpellier zbyt długo przeprowadzali swoją akcję, trener David Degouy poprosił o czas. Po krótkiej przerwie rzut Kyliana Prata obronił Jastrzębski.

Piłkarze Montpellier wyraźnie zaczęli się gubić, niecelnie rzucać, a kiedy rzucali celnie, piłka stawała się łupem Jastrzębskiego.

Na początku 59. min gry Miha Zarabec rzucając na bramkę trafił w głowę Charlsa Bolzingera i musiał usiąść na ławce kar. Trener Degouy ponownie wziął czas, a strzał Kyliana Prata obronił Jastrzębski. To była jego 17. skuteczna obrona w tym meczu.

Po akcji trener Sabate poprosil o przerwę w grze. Wisła prowadziła czterema golami i nic już nie mogło wydrzeć zwycięstwa płockiej drużynie

W 13. kolejce Wisła zmierzy się na wyjeździe z duńskim GOG. Mecz zaplanowano na 28 lutego na godz. 18.45. 

Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen