Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Kosowo rywalem biało-czerwonych w drodze do finałów mistrzostw świata

PAP
Polki zmierzą się z reprezentantkami Kosowa w walce o udział na mistrzostwach świata
Polki zmierzą się z reprezentantkami Kosowa w walce o udział na mistrzostwach świataPAP
Zwycięzca dwumeczu Polska – Kosowo zagra w finałach mistrzostw świata piłkarek ręcznych. Pierwsze spotkanie odbędzie się 6 kwietnia o godz. 17.45 w w Bielsku-Białej. Rewanż zaplanowano na 12 kwietnia w Prisztinie. Podopieczne Anre Senstada od poniedziałku trenują w ośrodku COS w Szczyrku.

Wszystkie zawodniczki z 20-osobowej kadry, ogłoszonej w połowie marca, stawiły się na zgrupowanie. Biało-czerwone trenują dwa raz dziennie, rano mają zajęcia na siłowni, a wieczorem w hali. Z obiektem w Bielsku-Białej zapoznają się w środę w porze meczu.

"Kosowo to dla mnie i dla zespołu zupełnie coś nowego. Jeśli chodzi o Bałkany, każdy tam umie grać w piłkę ręczną. Ich kluczowe zawodniczki grają w dobrych klubach w Danii i Norwegii, więc są przyzwyczajone do gry na wysokim poziomie. Naprawdę musimy być gotowi na ich linię defensywną, ponieważ piłkarki z Kosowa mają dobre indywidualne umiejętności. Występująca na lewym rozegraniu, Leonora Demaj, jest ich najskuteczniejszą zawodniczką. Dużo bramek zdobywa też w lidze duńskiej" – powiedział PAP trener Senstad.

Drużyna Kosowa musiała rywalizować w prekwalifikacjach, w których wyeliminowała Wyspy Owcze. Oba mecze zostały rozegrane w Kosowie. W pierwszym zespół prowadzony przez Agrona Shabaniego wygrał 27:24. W drugim górą 29:28 były rywalki. Demaj w tych spotkaniach zdobyła 20 goli.

"Mamy filmy z meczów Kosowianek, zarówno z reprezentacji, jak i klubów. Jak zawsze dobrze się przygotowujemy i robimy wszystko, co w naszej mocy, aby osiągnąć nasz główny cel na ten sezon" – dodał norweski opiekun Polek.

Senstad, który Polki prowadzi od roku 2019, przypomniał, że jego zespół właśnie w finałach MŚ 2023 ma zaprezentować się najlepiej za jego kadencji. Polki na początku marca zagrały w turnieju w Heidelbergu. "Odnieśliśmy tam pierwsze od ośmiu lat zwycięstwo nad Węgrami i zanotowaliśmy pozytywny występ przeciwko silnej niemieckiej drużynie. Atmosfera i nastawienie w zespole jest fantastyczne, czuć energię i motywację do bycia jeszcze lepszym" – stwierdził Norweg.

Senstad w drugim półroczu planuje obóz w lipcu, aby przygotować drużynę do następnego sezonu. "Następnie w październiku mamy kwalifikacyjne mecze do Euro. Później skorzystamy z zaproszenia do Norwegii, aby zagrać w listopadowym Turnieju Czterech Narodów. Mam nadzieję, że kilka dni później wystąpimy w mistrzostwach świata" – podsumował 54-latek.

Tegoroczny mundial odbędzie się w Danii, Norwegii i Szwecji w dniach 30 listopada – 17 grudnia.

Kadra Polski na mecze z Kosowem:

Bramkarki:

Monika Maliczkiewicz (MKS Zagłębie Lubin), Adrianna Płaczek (Nantes AH/Francja), Barbara Zima (MKS Zagłębie Lubin),

Rozgrywające:

Emilia Galińska, Karolina Kochaniak-Sala (obie MKS Zagłębie Lubin), Karolina Jureńczyk (MKS Piotrcovia Piotrków Tryb.),Monika Kobylińska (Brest Bretagne Handball/Francja), Monika Łęgowska (MKS PR Gniezno), Natalia Nosek (ESBF Besancon/Francja), Aleksandra Rosiak (Krim Mercator Lublana/Słowenia), Aleksandra Tomczyk (KPR Gminy Kobierzyce), Aleksandra Zimny (EUROBUD JKS Jarosław),

Obrotowe:

Nikola Głębocka (EKS Start Elbląg), Patrycja Noga (MKS FunFloor Lublin), Aleksandra Olek (KPR Gminy Kobierzyce),

Skrzydłowe:

Magda Balsam, Dagmara Nocuń (obie TuS Metzingen/Niemcy), Adrianna Górna, Daria Michalak (obie MKS Zagłębie Lubin),Mariola Wiertelak (KPR Gminy Kobierzyce).

Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen