Szwedzkie szczypiornistki w półfinale MŚ, nie dały szans reprezentantkom Niemiec
Ćwierćfinał Szwecja - Niemcy 27:20 (16:6) w statystykach
Niemki w grupie rundy wstępnej rozgromiły Polki 33:17, ale tym razem to one były bezradne wobec zespołowej i skutecznej gry Szwedek, które poprzednie sześć zwycięskich meczów rozegrały w hali Scandinavium w Goeteborgu. Zmiana obiektu na Jyske Bank Boxen w duńskim Herning nie miała wpływu na grę ekipy trenera Tomasa Axnera.
Niemki momentami były bezradne. W 21. min przegrywały już 3:11. Ich dotychczasowa ostoja, bramkarka Katahrina Filter szybko została zmieniona. Trener Marcus Gaugisch zarządził grę na dwie obrotowe i to zaczęło nawet przynosić efekty. Gdy udało im się oszukać obronę, to między słupkami z dużym wyczuciem broniła Johanna Bundsen (MVP meczu). Dwucyfrowe prowadzenie dla zespołu Trzech Koron w finałowych sekundach pierwszej połowy ustaliła dalekim rzutem z ok. 10 m Tyra Axner, córka szwedzkiego selekcjonera.
Szwedki drugą część gry rozpoczęły zdekoncentrowane, co pozwoliło rywalkom powoli odrabiać straty. Na sześć minut przed końcem Johanna Stockschlandar trafieniem (18:22) ze skrzydła dałe chwile nadziei Niemkom. Cztery kolejne bramki rywalek na dobre pozbawiły je tych złudzeń.
Najwięcej bramek: dla Szwecji - Linn Blohm, Nathalie Hagman, Olivia Mellegard, Jamina Roberts po 5; dla Niemiec - Amelie Berger, Alina Grijseels, Viola Charlotte Leuchter po 4.
Szwecja w półfinale mistrzostw świata zmierzy się w Herning z Francją i planuje po raz pierwszy w historii zdobyć medal MŚ. Do tej pory jej najlepszym wynikiem w mundialu było zajęcie 4. miejsca w roku 2017.