Mistrz olimpijski i reprezentant Francji Melvyn Richardson zawodnikiem Wisły Płock
Mistrz Polski mocno wzmocnił się w tym roku. Po sezonie 2023/24 z Orlen Wisły co prawda odeszli Chorwat Tin Lucin oraz Hiszpanie Gonzalo Perez i Niko Mindegia, ale pozyskano: Węgra Zoltana Szitę, Bośniaka Marko Panica, Słoweńców Tima Cokana i Mitję Janca oraz na rok islandzkiego bramkarza Victora Hallgrimssona.
Orlen Wisła wybiega też w przyszłość i właśnie ogłosiła swój drugi, sensacyjny transfer. Pierwszym był bramkarz, Norweg Torbjoern Bergerud, a teraz wiadomo, że do zespołu od sezonu 2025/2026 dołączy także utytułowany, prawy rozgrywający, Melvyn Richardson, który za rok rozstanie się z Barceloną, by przez kolejne trzy lata występować w barwach płockiego klubu.
Richardson, który w Barcelonie występował z nr 66, zaczynał swoją seniorską karierę w Chambery HB, gdzie grał do 2017 roku. Kolejne cztery lata spędził w Montpellier HB, by w 2021 roku przenieść się do Barcelony.
Trzykrotnie był triumfatorem Ligi Mistrzów. W 2018 roku z Montpellier HB oraz w 2022 i 2024 z Barceloną. W reprezentacji Francji występuje od 2017. Może się pochwalić złotym medalem olimpijskim z Tokio w 2021 roku, srebrnym (2023) i brązowym (2019) mistrzostw świata.
"Płocki klub tworzy bardzo ambitny projekt, którego celem jest stanie się jednym z najlepszych klubów na świecie. Jestem bardzo szczęśliwy i podekscytowany, że będę jego częścią i razem z drużyną przyczynię się do napisania kolejnego rozdziału w historii ORLEN Wisły Płock" - powiedział w pierwszym wywiadzie Richardson, który za kilka dni będzie grał w drużynie Francji na igrzyskach olimpijskich w Paryżu.
PAP zapytał prezesa SPR Wisła Płock Artura Stanowskiego, czy to już będzie koniec wzmocnień zespołu na sezon 2025/26.
"To nie jest koniec. Projekt jest w budowie. Sztab trenerski przedstawił plan budowy drużyny zarządowi, a ja Radzie Nadzorczej. Jest jeszcze kilka przestrzeni, gdzie tej jakości możemy dorzucić i będziemy to konsekwentnie robić. Bo cel jest jasny, rozpisany w projekcie czteroletnim do 2028 roku, żeby pojawić się w Final Four i żeby wygrać Final Four. Chcemy być czwartym klubem w Polsce, który wygrywa Ligę Mistrzów. Mam na myśli sporty drużynowe w historii. Mamy dwa kluby siatkarskie: ZAKSA Kędzierzyn i Jastrzębski Węgiel. Mamy też Kielce, które wygrały w piłce ręcznej i to jest wszystko ze sportów drużynowych. Wisła Płock chce wkrótce dołączyć do tej listy" - zapowiedział prezes.