Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Piast spycha Lechię z powrotem do strefy spadkowej

Michał Karaś
Piast spycha Lechię z powrotem do strefy spadkowej
Piast spycha Lechię z powrotem do strefy spadkowejProfimedia
Koszmarny pech bramkarza otworzył wynik meczu, a później Piast strzelał dalej. Lechia przegrała u siebie i spadła ponownie na 16. miejsce w tabeli.

Przed starciem na Polsat Plus Arenie to Lechia była o oczko nad strefą spadkową, a Piast pod nią. I, jak można było się spodziewać po pozycji obu drużyn, żadna z nich nie zaczęła od porywającej gry. Kto wszedł w 20. minucie, ten niczego nie stracił. Pierwszą naprawdę dobrą sytuację Lechia wypracowała w 42. minucie, gdy Conrado znalazł w polu karnym Durmusa, a ten przestrzelił, choć nieznacznie.

Co mówią o niewykorzystanych sytuacjach? Dosłownie 20 sekund później to właśnie Durmus stracił piłkę na swojej połowie, a Piastunki przejęły. Michał Chrapek przymierzył i trafił w poprzeczkę z 20 metrów, a piłka spadając wpadła do bramki od pleców Dusana Kuciaka. Pech bramkarza jest tym większy, że to druga bramka „jego pleców” w ciągu tygodnia.

Lechia wyszła zmotywowana po przerwie i kilka minut po wznowieniu gry była bliska wyrównania. Piasta uratował bramkarz Frantisek Plach. A gdy Piastunki chciały się zrewanżować, sędzia – po konsultacji z VAR – dał im rzut karny za faul na Kądziorze. Kuciak był bliski rehabilitacji za pierwszą bramkę, ale piłka wśliznęła mu się po rękach.

Gospodarze byli przez chwilę wstrząśnięci, ale nie zmieszani – walczyli o odebranie tego meczu Piastowi naprawdę dzielnie. Widać to po statystykach, w których gdańszczanie dominowali. Plach był jednak za dobry w bramce. Szczęście opuściło go dopiero w 86. minucie, gdy po kolejnej dobrej obronie wypluł piłkę pod nogi Nalepy. A ten dał Lechii gola po tym, jak wcześniej dał Piastowi karnego.

Lechia - Piast | statystyki
Lechia - Piast | statystykiFlashscore

Chcąc gonić wynik drużyna z Pomorza biła w bramkę raz za razem aż do końca meczu. No, prawie do końca, ponieważ w 97. minucie to Piast wykorzystał kompletnie bezradną obronę Lechii. Gola strzelił Michał Chrapek, choć Kuciak wił się jak węgorz, by temu zapobiec.

Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen