Piątek zadowolony po meczu z Chile. "Jesteśmy dobrze zorganizowani"
Reprezentacja Polski w środowej rywalizacji z Chile miała spore problemy z utrzymywaniem się przy piłce. Biało-czerwoni nie stwarzali sobie także zbyt wielu sytuacji strzeleckich. Aż do momentu 85. minuty, kiedy to, jak się później okazało, zwycięską bramkę dla Polski w tej rywalizacji zdobył Krzysztof Piątek, który pojawił się na boisku w drugiej połowie meczu.
"Wydaje mi się, że zmiennicy. Ci co weszli dali jakość. Pociągnęli tę drugą połowę, mocniej, intensywniej i strzeliliśmy zwycięską bramkę. Cieszy to, że nie straciliśmy bramki. Jesteśmy dobrze zorganizowani, ale mamy braki, które chcemy poprawić w Katarze" - powiedział Krzysztof Piątek po zakończeniu spotkania w rozmowie z TVP Sport.
W dalszej fazie wypowiedzi Piątek starał się zdiagnozować, dlaczego Polacy mieli tak duże problemy z dobrze zorganizowaną drużyną Chile.
"Wiedzieliśmy, że mamy problemy nie z rozegraniem, ale z dłuższym utrzymaniem się przy piłce. W środku reprezentacji Chile był Vidal, dobrze rozgrywał piłkę. Boisko było ciężkie do grania dla nas i dla nich, nie ma co szukać wymówek. Wiedziałem, że muszę schodzić na skrzydło, na wolne pole, bo środku tego miejsca było mało" - uważa napastnik Salernitany.
Piątek rasowym zmiennikiem
Krzysztof Piątek w spotkaniu z Chile zdobył szóstego gola dla reprezentacji po wejściu na boisko z ławki. Tym samym żaden inny reprezentant naszego kraju nie może pochwalić się takim wyczynem. 27-latek ma na swoim koncie 25 występów w narodowych barwach, w których strzelił 11 goli.
Oznacza to, że częściej trafia z ławki, niż gdy rozpoczyna mecz od pierwszej minuty. Jego bramka w sparingu z Chile nie była najistotniejszą, jednak w innych przypadkach gole strzelane przez Piątka często dawały punkty Polakom.