Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Pierwsza porażka Świątek od ponad dwóch miesięcy. Polka odpada z Wimbledonu

Hubert Nowicki
Pierwsza porażka Świątek od ponad dwóch miesięcy. Polka odpada z Wimbledonu
Pierwsza porażka Świątek od ponad dwóch miesięcy. Polka odpada z WimbledonuAFP
Iga Świątek przegrała 6:3, 1:6, 2:6 z Julią Putincewą i na trzeciej rundzie kończy zmagania w tegorocznej edycji wielkoszlemowego Wimbledonu. Polka przegrała pierwszy mecz od 20 stycznia, gdy w Stuttgarcie uległa Jelenie Rybakinie. Sezon na trawie nie był jednak jej priorytetem, a teraz może ona przygotowywać się do rywalizacji na igrzyskach, które odbędą się na nawierzchni ziemnej.

Początek spotkania mylnie pokazał wszystkim, kto w jakiej roli występuje dzisiaj na korcie. Świątek skutecznie posługiwała się swoim serwisem, który pozwalał jej pewnie wygrywać punkty, a także gemy, z kolei Putincewa męczyła się w swoich gemach serwisowych i o ile je wygrywała, to jednak czyniła to na przewagi. 

Już w jej pierwszym gemie na linii serwisowej miała potężne problemy i broniła czterech break pointów, lecz Polka ostatecznie nie była w stanie wykorzystać tej przewagi. Co się jednak odwlecze, to nie uciecze. W kolejnych gemach liderka rankingu nie miała żadnych problemów z utrzymaniem podania, a w szóstym gemie dopięła swego i przełamała do zera bezradną Kazaszkę. 

Przywyczailiśmy się do tempa gry Świątek oraz krótkiego czasu spędzanego przez nią na korcie w trakcie meczów, ale w tym przypadku nie do końca tak się stało, bo Putincewa w pierwszej partii walczyła do ostatnich piłek. Polka serwowała na zakończenie seta wynikiem 6:3, ale zanim do tego doszło, musiała bronić aż trzech break pointów, które przywrociłyby jej rywalkę do gry. 

Kazaszka nagle zaczęła bardzo dobrze returnować, a dwa razy punkt na przełamanie wywalczyła udanym skrótem. Na szczęście jednak Świątek znalazła na nią sposób i w dłuższych wymianach to ona triumfowała, zgarniając dla siebie pierwszą odsłonę meczu.

Drugi set toczył się jednak na zupełnie innych warunkach. Putincewa weszła na wyżyny swoich możliwości i grała najlepszy tenis, na jaki ją stać. W efekcie Świątek była w stanie wygrać tylko jednego gema, przy swoim serwisie, gdy doprowadzała do stanu 1:1.

Potem na korcie dominowała Kazaszka, która w czwartym gemie wykorzystała wyrzucenie piłki na aut przez Polkę przy break poincie i wyszła na zaskakujące prowadzenie. Liderka rankingu chciała bardzo szybko odrobić stratę przełamania, ale musiała być przy tym nieomylna i niesamowicie precyzyjna. Putincewa była kapitalna w defensywie i dochodziła do każdej piłki, a Świątek musiała grać po samych liniach, by zdobywać punkty. Miała wówczas trzy break pointy, ale żadnego z nich nie udało się jej wykorzystać. 

Na fali euforii Kazaszka tylko powiększała swoją przewagę i chwilę później drugi raz przełamała Polkę. W całym drugim secie popełniła tylko jeden niewymuszony błąd, w dodatku często zmieniała repertuar swoich zagrań i decydowała się na niebezpieczne skróty. Świątek musiała wejść na wyższy poziom gry, by kontynuować grę w Londynie. 

I gdy wszyscy liczyliśmy, że drugi set był tylko wypadkiem przy pracy, jednorazowym wysokiem ze strony Kazaszki i chwilą słabości Polki, to niestety w trzecim secie okazało się, że właśnie taki jest obraz tego meczu. 

Świątek nie była w stanie wrócić do gry i wyrwać z transu swojej rywalki, nie była w stanie się jej przeciwstawić. Kazaszka na przełomie drugiej i trzeciej partii zaliczyła dziewięć gemów wygranych z rzędu, a Polka na szczęście uchroniła się przed "bajglem" i "bagietką", które to przecież tak często rozdaje rywalkom, ponieważ na szczęście wygrała dwa gemy w ostatniej odsłonie. Na więcej nie było jej jednak stać. 

Musimy jednak pamiętać, że turnieje na trawie nigdy nie były udanymi dla raszynianki, która większość swoich triumfów święci na kortach ziemnych i twardych. Wimbledon miał dla niej jeszcze mniejsze znaczenie w tym roku, ponieważ niedługo rozpoczną się igrzyska olimpijskie, na których ponownie będzie trzeba wrócić na mączkę. 

Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen