Świderski: "To zwycięstwo było ważne dla nas, ale i dla kibiców"
Dwa gole na wagę sześciu punktów – tyle dał reprezentacji Polski Karol Świderski w dwóch meczach z Albanią, w 2021 w Tiranie i w 2023 roku w Warszawie. Łącznie snajper amerykańskiego Charlotte FC ma już dziewięć bramek strzelonych w ciągu dwóch lat występów w kadrze.
Choć zwykle występował w ograniczonym zakresie czasowym, to zdążył wypracować godną pozazdroszczenia średnią jednego gola na nieco ponad 100 minut gry. W poniedziałkowym meczu z Albanią nie tylko zresztą trafił i dał prowadzenie, a ostatecznie wygraną, ale również wyróżniał się pracą aż do chwili zejścia z boiska w 88. minucie.
"Cieszę się, że wpadło i myślę, że to bardzo ważne zwycięstwo dla nas, bo ta plama, którą daliśmy w piątek w Pradze… myślę, że chociaż w części ją zmazaliśmy. (…) To zwycięstwo było ważne dla nas, ale i dla kibiców. Zawsze na Narodowym jest pełny stadion, a gdybyśmy zagrali tak, jak w poprzednim spotkaniu, to nie wiem, czy tylu kibiców by przyszło" – powiedział w pierwszym wywiadzie po meczu Świderski, pytany przez Jacka Kurowskiego.
"W naszych głowach jest tylko awans i to zwycięstwo było zadaniem do wykonania. Na szczęście to zrobiliśmy, wykonaliśmy krok naprzód. Jest nowy trener, więc na pewno potrzeba trochę czasu" – mówił dyplomatycznie zawodnik, jednocześnie zaznaczając, że w meczu było kilka naprawdę niezłych momentów, nawet jeśli sporo wciąż jest do poprawy.