Bartosz Bida z golem i kontuzją w debiucie. Kiedy wróci na boisko?
W pierwszym niedzielnym meczu Fortuna 1 Ligi Podbeskidzie Bielsko-Biała zremisowało z Wisłą Płock 1:1, a gola w barwach gospodarzy strzelił debiutujący w klubie Bartosz Bida.
22-letni napastnik sprowadzony z Jagiellonii Białystok już w pierwszym meczu pobił ligowy dorobek z zeszłego sezonu: w 15 występach w Ekstraklasie nie strzelił gola. Efekt jest tym okazalszy, że padł gol wyjątkowej urody.
Niestety, w 29. minucie zawodnik musiał zejść z boiska z urazem, nie był w stanie kontynuować gry. Po spotkaniu oficjalna klubowa telewizja Podbeskidzia opublikowała krótki film, w którym sam zawodnik opowiada o sytuacji.
"Przed meczem już był problem z lewym kolanem. Mam nadzieję, że nie będzie to jakaś długa przerwa, że w ciągu kilku dni powinienem dojść do siebie. Dzisiaj nie byłem w stanie kontynuować gry i nie chciałem osłabiać zespołu, nie mogą grać na sto procent. Taką podjąłem decyzję" – opowiedział 22-latek .