Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Potknięcie Ruchu w derbach, czy Wisła Kraków je wykorzysta?

Michał Karaś
Marcin Wasielewski był autorem pierwszej groźnej sytuacji GieKSy
Marcin Wasielewski był autorem pierwszej groźnej sytuacji GieKSyFotoblatom
Sobotnia porażka w Katowicach dała gwarancję pierwszego miejsca w Fortuna 1 Lidze ŁKS-owi. Sytuację może wykorzystać krakowska Wisła. Jeśli wygra z Zagłębiem Sosnowiec, zajmie miejsce dające bezpośredni awans.

W sobotę Ruch Chorzów pojechał na nieprzyjazną ziemię, nawet jeśli odległą o mniej niż cztery kilometry. Na papierze wszystko wyglądało dobrze dla Niebieskich: GieKSa nie wygrała żadnego z ostatnich czterech meczów, Ruch zgarnął komplet punktów w czterech z pięciu.

Derby dla GieKSy, Ruch nie pokazał wiele

W tabeli dzieliło ich pół ligi, ale derby to derby. Faworyci z Chorzowa mecz przy Bukowej w Katowicach zaczęli nieśmiało, oddając inicjatywę GKS-owi. To mogło przynieść konsekwencje bardzo szybko, ale miejscowi strzelają niewiele bramek i u siebie też im nie szło. Poważne ostrzeżenie przyszło dopiero w 20. minucie, gdy Wasielewski posłał piłkę minimalnie obok słupka.

Pomimo zagrożenia obrona Ruchu była zbyt statyczna i 10 minut później już nie udało się uniknąć gola. Rogala podawał z lewego skrzydła, a Sebastian Bergier nie miał problemów z egzekucją.

Niebiescy już nie byli faworytem, a ich słabości były widoczne gołym okiem. Choć nie mogli sobie pozwolić na stratę punktów, to bardzo długo nie mogli znaleźć sposobu na wyrównanie, przegrywając niemal w każdym aspekcie ze zdeterminowanymi gospodarzami. Dopiero w 74. minucie Daniel Szczepan fantastycznie zabrał się z piłką od Foszmanczyka i prawie wbiegł z nią do bramki, wprawiając w euforię sektor gości.

Pomimo przewagi GieKSy przyjezdni dotrwali do końca czasu regulaminowego przy stanie 1:1 i pewnie liczyli na wywiezienie choćby punktu, ale nic z tego. W 92. minucie Adrian Błąd posłał piłkę głęboko w pole karne i idealnie kopnął ją wbiegający Dominik Kościelniak.

Nieciecza już goni, co zrobi Wisła?

Po porażce w Katowicach Ruch utrzymał drugie miejsce do końca dnia, choć ma już tylko punkt przewagi nad trzecią drużyną. Obecnie jest nią Termalica Bruk-Bet Nieciecza, która w sobotę wyrwała Resovii wygraną w końcówce. Słonie doprowadziły do remisu po godzinie gry, by na 10 minut przed końcem zadać decydujący cios.

Dziś o 12:40 przy Reymonta w Krakowie odbędzie się mecz Wisły z Zagłębiem Sosnowiec. Jeśli Biała Gwiazda zremisuje, wyprzedzi Niecieczę bilansem bramkowym i zajmie pierwsze miejsce barażowe. Jeśli jednak wygra, wskoczy na pozycję wicelidera, spychając Ruch do baraży na jedną kolejkę przed końcem. A całej rywalizacji wygodnie będą przyglądać się liderzy z ŁKS-u Łódź, którym porażka Ruchu zagwarantowała wygranie ligi jeszcze przed ostatnią kolejką.

Tabela przed niedzielnym meczem Wisły Kraków
Tabela przed niedzielnym meczem Wisły KrakówFlashscore
Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen