Guardiola ostrożny pomimo kolejnego rekordu Haalanda w meczu z Bayernem
22-letni Erling Haaland, który zdobył trzecią bramkę wieczoru w 76. minucie, ma 45 goli we wszystkich rozgrywkach, co jest rekordem jednego sezonu dla piłkarza Premier League. Norweg wyprzedził już Mo Salaha i Ruuda van Nistelrooya, a rozgrywki przecież wcale się nie kończą.
"Wiem, że ten zespół Bayernu jest wyjątkowy", powiedział Guardiola, który zarządzał Bayernem w latach 2013-16. "Uzyskaliśmy dobry wynik, ale potrzebujemy dwóch mocnych meczów. Na Allianz Arenie wszystko może się zdarzyć. Wiem to, ponieważ byłem w Bayernie przez trzy lata".
Gdy Rodri świętował długim wślizgiem na kolanach świętował strzelenie pierwszej bramki dla City, trener Bayernu Thomas Tuchel wyrzucił ręce w górę w oburzeniu. Wtedy jeszcze nie wiedział, że jest na drodze do największej porażki swojej drużyny w Lidze Mistrzów od przegranej 0:3 z PSG w 2017 roku.
"To było dla mnie bardzo wyjątkowe, że zdobyłem moją pierwszą bramkę w Lidze Mistrzów. W tamtym momencie było ciężko, ponieważ są świetną, wspaniałą drużyną" - powiedział Rodri w rozmowie z BT Sport. "Czasami rozumiemy, że nie możemy mieć 80% posiadania. Oni również grają. Zdobyliśmy trzy bramki i mogliśmy zdobyć cztery, ale to i tak świetny wynik".
"To nigdy nie zdarza się Bayernowi Monachium, ale uznanie dla Manchesteru City, byli genialni w obu polach karnych", powiedział były gracz Bayernu Owen Hargreaves na BT Sport. "Pep miał plan gry i pięknie się sprawdził".
Guardiola we wtorek stanął przed znajomym przeciwnikiem. Tuchel był przecież menedżerem Chelsea, kiedy triumfowali nad City w finale w 2021 roku. Hiszpan zdobył cztery tytuły Premier League, jeden Puchar Anglii i cztery Puchary Ligi w City, ale europejski sukces wymknął się menedżerowi, który zdobył trofeum dwukrotnie, gdy prowadził Barcelonę.
Teraz Guardiola wysyła jasny sygnał, że może zakończyć tę posuchę. Najpierw jednak trzeba faktycznie wygrać drugi pojedynek, który odbędzie się 19 kwietnia na Allianz Arena w Monachium. "Nie sądzimy, że to już koniec. To dobra drużyna i jesteśmy zadowoleni z występu, ale będziemy musieli spróbować wygrać drugi mecz" - dodał po meczu Rodri.