Guardiola: Rozegraliśmy wiele meczów, ale ten jest wyjątkowy
"Obywatele" zmierzą się z Interem Mediolan w sobotę o godzinie 21. Mistrz Anglii uchodzi za faworyta tego starcia.
"Wygranie Ligi Mistrzów to nasze marzenie. Skupiamy się na tym, co musimy zrobić. Analizowaliśmy grę Interu, aby jak najwięcej dowiedzieć się o tej drużynie. Ostatecznie wygra zespół, który będzie grać lepiej przez 90 minut. Nie liczy się to, kto jest uważany za faworyta. Ważna jest tylko teraźniejszość, te najbliższe 90 minut" - zaznaczył hiszpański szkoleniowiec.
Inter trzykrotnie wygrał najważniejsze europejskie rozgrywki. "Nerazzurri" ostatni raz triumfowali w Lidze Mistrzów w 2010 roku za kadencji trenera Jose Mourinho. W finale pokonali wówczas Bayern Monachium 2:0. Natomiast jedynym międzynarodowym trofeum "The Citizens" jest Puchar Zdobywców Pucharów z 1970 roku.
"Gdyby przeanalizować historię, to Inter jest bardziej utytułowany, ale to nie jest ważne. Liczy się tylko to, żeby wypaść jak najlepiej w sobotę" - oświadczył Guardiola.
Do Stambułu przyjechało kilkadziesiąt tysięcy fanów Interu i Manchesteru City. "Dla kibiców obu drużyn finał LM jest powodem do świętowania i cieszenia się futbolem. Champions League to niesamowite rozgrywki" - dodał.
W tym sezonie najskuteczniejszym piłkarzem "The Citizens" jest Erling Haaland, który z dorobkiem 36 bramek został królem strzelców Premier League, a we wszystkich rozgrywkach uzyskał już 52 gole. "Jeśli ktoś ma wątpliwości, czy Erling Haaland potrafi strzelać gole, to jest bardzo odosobniony w swoich odczuciach. Jestem w pełni przekonany do jego umiejętności. Jest gotowy na sobotni finał" - zadeklarował trener Manchesteru City.
W 2009 i 2011 roku Barcelona pod wodzą Guardioli wygrała Ligę Mistrzów. Później nie udało mu się powtórzyć tego sukcesu z Bayernem Monachium i Manchesterem City, choć w 2021 roku doszedł do finału, w którym "The Citizens" przegrali 0:1 z Chelsea Londyn trenera Thomasa Tuchela. "To zupełnie inny mecz i inne okoliczności. Wiele się zmieniło. Teraz mamy inny skład. Wielu piłkarzy przyszło i odeszło z klubu" - zaznaczył Guardiola.
W tym sezonie Manchester City wygrał Premier League i zdobył Puchar Anglii. Guardiola zapytany o tajemnice sukcesu swojej drużyny, odparł: "Przede wszystkim trzeba mieć dobrych piłkarzy. W przeszłości miałem Leo Messiego. Teraz mam Haalanda. To tajemnica mojego sukcesu. Taka jest prawda. Nie żartuję. Żaden trener nigdy nie strzelił gola".
"Trzeba sprawić, żeby zespół poczuł się jednością. Gracze, którzy chcą pracować i poświęcać się dla drużyny, są w moim zespole, a z resztą musiałem się pożegnać" - kontynuował. Guardiola wskazał, że jego drużyna w sobotnim finale będzie musiała wykazać się cierpliwością.
"Plan gry daje nam stabilność i pomaga w poszczególnych momentach spotkania. Warto wiedzieć, co należy robić, szczególnie w tak ważnych meczach jak finał. Jeśli spotkanie nie będzie toczyć się po naszej myśli, to wprowadzimy więcej napastników. Musimy być cierpliwi i nie mieć poczucia, że przegrywamy, gdy tablica wyników wskazuje 0:0. Włoskie drużyny czują się jakby wygrywały przy bezbramkowym remisie. Powinniśmy czekać na swoje okazje, które na pewno przyjdą" - tłumaczył.
Trener Manchesteru City skomplementował grę obronną Interu oraz wyróżnił Andre Onanę. "To niesamowity bramkarz. Nawet jeśli będziemy stosować wysoki pressing, to dobrze gra nogami i potrafi celnie podawać piłkę. Mają niesamowitą linię obrony, którą dowodzi Alessandro Bastoni. Zawsze trudno gra się przeciwko drużynom, które grają piątką obrońców. Postaramy się wybierać odpowiednie rozwiązania, aby nasze ataki były efektywne i stwarzały problemy obrońcom. Taki jest nasze cel" - zakończył Guardiola.