Brøndby sięga po Mateusza Kowalczyka z ŁKS, zawodnik jedzie na testy
Ostatniego ligowego gola strzelił Arce Gdynia pod koniec maja. Po sezonie nie rozegrał już żadnego spotkania w klubie, za to trzykrotnie występował w reprezentacji Polski U19 podczas mistrzostw Europy na Malcie.
Kto wie, czy Mateusz Kowalczyk wystąpi jeszcze w barwach Łódzkiego Klubu Sportowego, ponieważ ten potwierdził dziś, że wyjątkowo obiecujący 19-latek jedzie na testy do Brøndby IF.
Zainteresowanie pomocnikiem było sygnalizowane z kilku kierunków, choć przede wszystkim z rynku krajowego – ze strony Legii, Górnika i Rakowa. Żaden z tych klubów najpewniej nie byłby jednak skłonny wydać tyle, ile Duńczycy z miasta pod Kopenhagą.
Według 'Przeglądu Sportowego" zawodnik może kosztować nawet milion euro, choć jego ostatnia wycena pozostaje poniżej 500 tys. euro. Młody zawodnik wystrzelił jednak dopiero w tym sezonie, gdy stał się jednym z podstawowych wyborów Kazimierza Moskala, zaliczył 26 meczów ligowych, sześć goli i trzy asysty.