Arsenal potrzebuje wygranej z Southampton przed wyjazdem do Manchesteru
Mając pierwsze od 2004 roku mistrzostwo na horyzoncie, drużyna Mikela Artety wykazała w ostatnich dwóch tygodniach oznaki zadyszki. Dwukrotnie roztrwoniła dwubramkowe prowadzenie, by zremisować 2:2 z Liverpoolem i West Ham United.
Te wyniki pozwoliły Manchesterowi City zbliżyć się na odległość czterech punktów do Kanonierów, z jednym meczem zaległym. Panujący mistrzowie Pepa Guardioli znów mają prymat w lidze na wyciągnięcie ręki. Jednak Arsenal pozostaje w mocnej pozycji, ponieważ do końca sezonu pozostało siedem spotkań, z czego cztery zagrają u siebie - zdaniem Artety to kluczowy atut.
Manager wyglądał raczej na rozczarowanego po remisie z West Hamem, w którym Bukayo Saka nie wykorzystał rzutu karnego. Jednak Arteta był o wiele bardziej optymistyczny podczas czwartkowej rozmowy z dziennikarzami. "Moi zawodnicy naprawdę nie mogą się doczekać jutra. Aby dać grę i wynik, których chcemy, grając ponownie przed naszą widownią", powiedział.
"To jest piątkowy wieczór, musi być elektryzująco. Pozostało jeszcze siedem meczów. Mamy cztery do rozegrania na Emirates, co jest wielką sprawą i nie możemy się doczekać".
Problemy? Obrońca William Saliba walczy o powrót do składu Arsenalu z powodu kontuzji pleców, podczas gdy Ołeksandr Zinczenko również może nie pojawić się na Emirates. Saliba nie gra już od miesiąca i Arteta jest zaniepokojony.
"Obraz sytuacji nie zmienił się od zeszłego tygodnia. Jeśli chodzi o Williama, musimy jeszcze trochę poczekać" - powiedział. "Nie robi postępów tak szybko, jak mieliśmy nadzieję. Sytuacja jest delikatna i chcemy być bardzo pewni, że będzie gotowy do przyjęcia obciążenia i ryzyka. W tej chwili nie jest to możliwe do zrobienia".
Zinczenko ma kontuzję pachwiny i Arteta mówi, że były gracz Manchesteru City"potrzebuje jeszcze trochę czasu na wyleczenie". Z półfinałem FA Cup przeciwko Sheffield United w sobotę, następnym meczem ligowym Manchesteru City będzie środowy hit o tytuł u siebie z Arsenalem.
Arteta przed piątkowym meczem zapewnił jednak, że jego zawodnicy muszą odłożyć wszystkie myśli o wyjeździe na Etihad aż do zakończenia meczu z Southampton. "Musimy po prostu skupić się na tym, co musimy zrobić tego dnia" - dodał Arteta. "Klub nie walczył o tytuł od bardzo dawna. Jest w naszych rękach i chcemy to zrobić".