Ostatecznie umowa między Juventusem a Olympique Marsylia w sprawie wykupu Arkadiusza Milika została sfinalizowana. Bianconeri chcieli zniżki z 7 milionów euro (+ 2 miliony premii uzgodnionej w opcji zakupu) i udało im się zamknąć transfer polskiego napastnika za 6 milionów euro + premię. Kwota bazowa to w przeliczeniu prawie 27 milionów złotych.
Milik może więc oficjalnie zostać pełnoprawnym zawodnikiem Juventusu. Massimiliano Allegri, który bardzo ceni polskiego napastnika, poprosił klub o jego zatrzymanie w Turynie, a Giovanni Manna we współpracy z dyrektorem ds. piłki nożnej Francesco Calvo spełnili to życzenie.
Zawodnik użyteczny dla trenera
Również Milik był zadowolony, ponieważ od początku sezonu zakładał, że chce zostać w Turynie i czekał na porozumienie między klubami. Temat długo trwał w zawieszeniu i zakończył się dopiero w chwili, gdy Milik zaliczył gola i asystę w reprezentacji Polski.
Juventus zabezpiecza się w ten sposób przed ewentualnymi odejściami w ataku, mając piłkarza niezawodnego technicznie, nawet jeśli fizycznie nie zawsze był na swoim najlepszym poziomie w poprzednim sezonie.
Milik to zawodnik, którego Allegri doceniał na boisku, ale także poza nim, ponieważ były gracz Neapolu czekał na swoje okazje bez wywierania presji. Dostosowywał się do koncepcji Allegrego i wejścia z ławki wykorzystywał nie gorzej niż uwzględnienie w wyjściowym składzie.
