Plusliga: Po raz pierwszy od ośmiu lat trzysetowa kolejka
Ostatnia kolejka PlusLigi stała pod znakiem zdecydowanych, trzysetowych zwycięstw faworytów, m.in. przełamała się PGE Skra Bełchatów, która po pięciu porażkach z rzędu na krajowych parkietach, pokonała na wyjeździe GKS Katowice.
Serii przegranych nie zakończyły natomiast zespoły BBTS Bielsko-Biała i Cerrad Enea Czarnych Radom. Bielszczanie ulegli w Nysie Stali, natomiast radomianie wciąż nie mogą odnieść zwycięstwa w swojej hali - w niedzielę przegrali z Cuprum Lubin. Tym samym od 344 dni pozostają bez wygranej przed własną publicznością.
Ważne zwycięstwo za trzy punkty odniosła Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, która pokonała Ślepsk Malow Suwałki, a także Projekt Warszawa, który był lepszy od Indykpolu AZS Olsztyn. Asseco Resovia Rzeszów wygrała z LUK Lublin, Jastrzębski Węgiel z Barkomem Każany Lwów. Piąty triumf z rzędu odnotowali natomiast siatkarze Aluron CMC Warty Zaiwercie, którzy okazali się lepsi od Trefla Gdańsk.
To pierwszy raz od prawie ośmiu lat, gdy wszystkie mecze jednej kolejki zakończyły się tym samym, trzysetowym wynikiem. Poprzednio taka sytuacja miała miejsce w 17. kolejce sezonu 2014/15, rozegranej między Bożym Narodzeniem a Nowym Rokiem oraz jedną potyczką ze stycznia. W PlusLidze rywalizowało wtedy jednak 14 ekip, więc w każdej serii było siedem spotkań.
Jastrzębski Węgiel nadal na prowadzeniu
Jednakowe wyniki mogły paść w 18. kolejce edycji 2018/19, gdy pięć z sześciu meczów zakończyło się wynikiem 3:1. Wyłamał się jedynie Trefl Gdańsk, który 3:0 pokonał Chemika Bydgoszcz, chociaż bydgoszczanie byli blisko ugrania jednego seta, bowiem druga partia zakończyła się po walce na przewagi.
Po 10. kolejkach liderem ekstraklasy pozostaje Jastrzębski Węgiel, który nie tylko nie poniósł do tej pory porażki, ale ma także na koncie komplet punktów. Podopieczni trenera Marcelo Mendeza stracili dotychczas zaledwie trzy sety.