Regaty na Balearach są bardzo mocno obsadzone, co w roku olimpijskim nie może dziwić. Na Majorce pojawiła się cała czołowa dziesiątka ostatnich mistrzostw świata w Hadze, na czele z tercetem medalistów. Tytułu bronią Japończycy Keiju Okada i Mihi Yoshioka, na podium stanęli również Hiszpanie Jordi Xammar i Nora Brugman oraz rodacy triumfatorów Tetsuya Isozaki i Yurie Seki.
Polacy nie odegrali liczącej roli. W stawce 64 ekip najlepszą lokatę – 46. – zajęli Agnieszka Pawłowska (ChKŻ Chojnice) i Bartosz Szlija (UKŻ Lamelka Kartuzy).
Pierwszego dnia rozegrano trzy wyścigi. Obiecująco rozpoczęła mistrzostwa załoga Kacper Paszek (AZS AWFiS Gdańsk) i Iga Wielczyk (SSW MOS Iława), która w inauguracyjnym starcie była piąta, ale w kolejnym popełniła falstart oraz wywalczyła 19. lokatę, co w klasyfikacji generalnej dało im 29. miejsce, najwyższe z biało-czerwonych.
38. pozycję zajmują Zofia Korsak (MKS Dwójka Warszawa) i Mikołaj Bazyli (KSW Baltic Dziwnów), 40. Pawłowska i Szlija, 50. Joanna Cymerman (CŻ Szczecin) i Tymon Kosobucki (YKP Gdynia), a 53. Rafał Pogorzelski (MKS Dwójka Warszawa) i Małgorzata Górnisiewicz (CŻ Szczecin).
Na czele znajdują się dwa japońskie duety. Prowadzą aktualni srebrni medaliści Isozaki i Seki, którzy wyprzedzają Ai Joshidę i Yugo Yoshidę oraz Niemców Simona Diescha i Annę Markfort.
Mistrzostwa zakończą się w niedzielę. W planie jest 11 wyścigów, w tym ostatni podwójnie punktowany, tzw. medalowy z udziałem 10 najlepszych ekip.
Ta impreza jest również olimpijską kwalifikacją dla Afryki, Ameryki Południowej i Północnej oraz Europy.
Na igrzyskach w Paryżu (regaty odbędą się w Marsylii) rywalizować będzie 18 załóg. Osiem teamów wywalczyło taką nominację w Hadze, a z europejskich państw były to Hiszpania, Austria, Niemcy, Szwecja, Izrael, Portugalia i Szwajcaria.
W Hiszpanii o jedno dodatkowe miejsce dla Starego Kontynentu ubiegają się m. in. Wielka Brytania, Francja, Włochy, Turcja, Holandia i Grecja – te kraje były sklasyfikowane w Hadze przed biało-czerwonymi.