Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Porażka San Antonio Spurs z Sacramento Kings. Sochan z rekordem minut na parkiecie

Adrian Wantowski
Porażka San Antonio Spurs z Sacramento Kings. Sochan z rekordem minut na parkiecie
Porażka San Antonio Spurs z Sacramento Kings. Sochan z rekordem minut na parkiecieAFP
San Antonio Spurs przegrało kolejny mecz w rozgrywkach NBA. Tym razem musiało uznać wyższość Sacramento Kings, a spotkanie zakończyło się wynikiem 130:112. Jeremy Sochan spędził na parkiecie ponad 31 minut, co jest jego najlepszym wynikiem w dotychczasowej karierze. Polak zdobył 11 punktów i zanotował aż 5 asyst.

Mecz rozpoczął się fatalnie dla San Antonio Spurs, które już na starcie przegrywało 12:2, a chwilę później było już 22:6. Od tamtego momentu goście powoli zaczęli odrabiać straty i ostatecznie pierwsza kwarta zakończyła się wynikiem 37:28.

Druga kwarta była bardzo wyrównana i drużyny trzymały się mniej więcej na równym poziomie. Sacramento Kings w najlepszym momencie potrafiło uzyskać przewagę 11 punktów (49:38), natomiast goście zbliżyli się już tylko na cztery oczka (58:54). Jednak końcówkę lepiej rozegrali gospodarze i na przerwę schodzili, prowadząc (63:56).

Druga połowa zaczęła się świetnie dla San Antonio Spurs, które odrobiło stratę i przez długi czas miało rywala na wyciągnięcie ręki, a nawet dochodziło do remisu (82:82). Niestety ostatnie fragmenty należały do Sacramento, które odskoczyło na siedem punktów i przed decydującą odsłoną prowadziło 89:82.

Decydująca kwarta była obfita w wiele punktowych rzutów, jednak na parkiecie dominowali gospodarze, którzy pewnie wygrali ją 41:30 i całe spotkanie 130:112. Był to już piąty mecz San Antonio Spurs w tym sezonie, kiedy stracili minimum 130 punktów.

Jeremy Sochan był dziś fundamentalną postacią w układance Gregga Popovicha. Polak spędził na parkiecie ponad 31 minut, co jest jego najlepszym wynikiem w karierze. Więcej w jego drużynie zagrał tylko Devin Vassell, który był najskuteczniejszym koszykarzem na parkiecie (29 punktów).

Sochan zdobył dziś 11 punktów, miał cztery zbiórki i aż pięć asyst. Wyrównał, więc swój rekord ze spotkania z Chicago Bulls, kiedy też pięć razy podawał piłkę swoim kolegom przed skutecznym rzutem. Jeremy wyglądał dziś w kilku momentach rewelacyjnie. 

Kolejne spotkanie San Antonio Spurs rozegra w nocy z soboty na niedzielę o godzinie 4:30, a ich rywalem będzie Los Angeles Clippers.

Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen