Prezes związku Frańczak: golf najbardziej zinformatyzowanym sportem
W rozmowie z PAP szef polskiej federacji wspomniał, że golf to jedna z najchętniej uprawianych dyscyplin na świecie - według danych organizacji R&A rekreacyjnie uprawia ją ponad 60 milionów ludzi, w tym aż 10 proc. amerykańskiej populacji, a w Szwecji ok. 6 proc. społeczeństwa jest zrzeszone w tamtejszym związku golfa.
"W Polsce ta liczba wynosi 20 tys., a zainteresowanie stale rośnie, ostatnio za sprawą głośnych sukcesów Adriana Meronka. Jednak to, co przyciąga graczy to fakt, że to sport dla każdego - dla młodzieży marzącej o zawodowej karierze, ale i dla seniorów chcących aktywnie spędzać czas, a system handicapowy pozwala na ciekawą rywalizację osobom, które zaczynają przygodę z golfistami dobrze grającymi, zarówno w formatach indywidualnych, jak i drużynowych" - powiedział Frańczak.
Mowa o ujednoliconym w latach 2020-21 ogólnoświatowym systemie handicapowym nazywanym WHS (World Handicap System), który umożliwia amatorską rywalizację graczy o różnych poziomach umiejętności, wyrównując ich szanse na zwycięstwo, a dzięki systemom informatycznym minimalizują wpływ formalności na grę golfistów.
"Każdy zarejestrowany golfista posiada tzw. handicap, czyli liczbowe odzwierciedlenie jego aktualnych umiejętności gry. Pola, mimo swej niewiarygodnej różnorodności, także są kalibrowane, aby w zobiektywizowany sposób określić ich poziom trudności i móc porównywać wyniki notowane przez golfistów w przeróżnych zakątkach świata" - tłumaczył.
Dodał, że mimo bliskich związków z naturą na zapleczu tego sportu jest właśnie informatyka, a w jego opinii system handicapowy to magnes, który przyciąga graczy do zrzeszania się w klubach lub wyrabiania licencji danej federacji.
"Aby grać w piłkę na osiedlowym boisku nie potrzeba licencji PZPN, podobnie z pływaniem. Natomiast, aby w pełni czerpać z gry w golfa, karta handicapowa staje się niezbędna, a jest ona odpowiednikiem właśnie licencji" - przypomniał.
W Polsce to właśnie PZG odpowiada na prowadzenie systemu WHS, a do sprawnej komunikacji między klubami, polami i graczami związek stworzył system informatyczny Eagle. Frańczak, który w golfie działa społecznie, a zawodowo pozostaje związany z branżą IT, podkreślił, że poza organizacją turniejów mistrzostw Polski i prowadzeniem systemu szkolenia kadry narodowej, to właśnie rozwój Eagle'a jest "oczkiem w głowie", mimo że PZG jest już w czołówce golfowych organizacji, oferujących graczom ciekawe rozwiązania informatyczne.
"Zależy nam na tym, aby wyrabiając rokrocznie kartę handicapową gracz dostawał dostęp do szeregu wygodnych funkcjonalności, jak możliwość rezerwacji wejścia na krajowe pola, opcję zapisania się na wybrane turnieje jednym kliknięciem czy podgląd historii swoich golfowych poczynań" - wyliczył.
W 2022 roku PZG wydało ponad 6,6 tys. kart handicapowych oraz ponad 1,6 tys. Zielonych Kart, potwierdzających ukończenie podstawowego kursu gry.
Pytany o sportowe podsumowanie roku, Frańczak wymienił sukcesy Meronka, plasującego się obecnie na 50. miejscu w światowym rankingu, a drugim w klasyfikacji ligi DP World Tour, ale wspomniał też o dobrych występach juniorskiej kadry narodowej w imprezach mistrzowskich.
"Solidna gra Doroty Zalewskiej w mistrzostwach Europy czy 23. miejsce naszych wciąż bardzo młodych zawodniczek w MŚ to rezultaty, które napawają optymizmem. Obecnie w amerykańskiej lidze akademickiej rywalizuje z powodzeniem kilku naszych reprezentantów i to już kwestia krótkiego czasu, aby z USA wypłynęli do świata zawodowego golfa" - mówił.
Wśród sportowych celów na 2023 rok wymienił przygotowanie kadry do występu w drużynowych ME oraz wspieranie najlepszych juniorów w drodze po stypendia w lidze NCAA, a następnie w ich przejściu do świata zawodowego golfa ścieżką wytyczoną przez Meronka.