PŚ w narciarstwie alpejskim. Maryna Gąsienica-Daniel ukończyła giganta na 6. miejscu
Maryna Gąsienica-Daniel wystartowała na trasę z numerem 13. Miała małe problemy na trasie, ale po swoim przejeździe zajmowała ósme miejsce i utrzymała tę pozycję do końca zmagań. Prowadziła Lara Gut-Behrami.
Przed drugim przejazdem Polki była krótka przerwa, na prowadzeniu znajdowała się Kanadyjka Valerie Grenier, która po pierwszym przejeździe była na 11. miejscu. Maryna jechała bardzo dobrze, nie popełniała większych błędów, ale straciła minimalnie na ostatnim odcinku i ostatecznie zameldowała się na mecie ze stratą 0.07s. Zapewniła sobie jednak miejsce w czołowej „10” zawodów.
Po przejeździe dwóch kolejnych zawodniczek Polka nadal znajdowała się na drugiej pozycji, więc pewne było, że przesunie się w klasyfikacji minimum na siódmą lokatę. Kolejne alpejki miały już spory zapas nad Kanadyjką, więc musiałyby popełniać spore błędy, żeby być za Grenier.
To właśnie spotkało Sarę Hector. Szwedka zjeżdżała znakomicie, ale na dolnym odcinku wpadła w dziurę i wyrzuciło ją z trasy.
Jako pierwsza Kanadyjkę pokonała dopiero Włoszka Federica Brignone, która po pierwszym przejeździe zajmowała czwartą pozycję. Maryna spadła wtedy na trzecią pozycję.
Marta Bassino wyprzedziła swoją rodaczkę o 0.03s i zapewniła sobie miejsce na podium zawodów.
Mikaela Shiffrin przejechała trasę w bardzo dobrym stylu i uzyskała czas o blisko pół sekundy lepszy niż Włoszka.
Lara Gut-Behrami miała bardzo dużo problemów na trasie, a mimo to przegrała tylko o 0.10s z Shiffrin.
Maryna Gąsienica-Daniel ostatecznie zajęła szóste miejsce, czym wyrównała najlepszy wynik w karierze i straciła do zwyciężczyni 1.38s. Polka znajduje się na 12. miejscu w klasyfikacji generalnej Gigant Slalom.