PSG czuje się zdradzone przez Mbappe i może sprzedać Francuza jeszcze tego lata
Wczoraj okazało się, że Mbappe nie został uwzględniony w planach Paryżan na tournee po Japonii i Korei Południowej. To był oczywiście jasny sygnał, że musiało dojść do swego rodzaju przełomu w rozmowach transferowych, ponieważ taka decyzja niemal zawsze kończy się sprzedażą zawodnika.
Po kilku godzinach Romano poinformował o szczegółach całego zamieszania. Mbappe ma bowiem kontrakt do 2024 roku i prawdopodobnie porozumiał się z Realem Madryt co do przejścia za darmo do ekipy Królewskich w tym terminie. Oczywiście w takim scenariuszu Paryżanie stracą wielkie miliony, które mogliby zarobić na jego sprzedaży.
Oczekiwali od swojego zawodnika, by ten do 15 lipca określił się, czy podpisuje nową umowę z klub czy odchodzi w tym okienku. Do ustaleń nie doszło, więc działacze zrozumieli, że jedyną opcją jest sprzedaż, po czym odsunęli Mbappe od przygotowań drużyny do sezonu.
Zdaniem Romano osoby w klubie czują się zdradzone, że Francuz mimo obietnic, że nigdy nie odejdzie za darmo, ustalił warunki przejścia do Realu już po wygaśnięciu obecnego kontraktu. Tym samym trafia na listę transferową, a Paryżanie nie zamykają się na żaden klub i są otwari usiąść z każdym do stołu.