Quique Llopis wypisany ze szpitala po upadku w biegu na 60 m przez płotki
Quique Llopis, był typowany przed finałem do medalu, jednak w trakcie rywalizacji potknął się na ostatnim płotku i uderzył twarzą mocno o bieżnię.
Podczas gdy Szwajcar Jason Joseph cieszył się z wygranej, 22-letni Hiszpan przez długie minuty leżał nieprzytomny. Na trybunach kibice wyciszyli emocje, a wokół lekkoatlety służby porządkowe rozstawiły plandeki. Llopis szybko otrzymał pierwszą pomoc i został przetransportowany do szpitala. Diagnoza lekarska stwierdziła uraz klatki piersiowej i czaszki oraz wstrząs mózgu.
"Pierwsze badania radiologiczne nie wykazały żadnych zmian neurologicznych ani kostnych. Pozostanie na obserwacji przez noc jako środek ostrożności" – pisał lekarz hiszpańskiej reprezentacji Juan Manuel Alonso na Twitterze.
Pokrzepiające słowa potwierdził później trener Jose Peiro. "Stan zdrowia Llopisa wydaje się być w porządku. Doznał wstrząsu mózgu, ale szybko odzyskał przytomność i skarży się na ból mięśni, to normalne i świadczy o tym, że czuje się dobrze. Najważniejsze, że nie ma poważnych obrażeń" – podkreślił szkoleniowiec.
W poniedziałkowy poranek młody Hiszpan uspokoił wszystkich, wysyłając wiadomość ze swojego szpitalnego łóżka. "Wszystkie testy poszły dobrze, teraz nadszedł czas na regenerację" – napisał Llopis, który już opuścił klinikę w Stambule.