Rangnick nie zostanie selekcjonerem reprezentacji Niemiec. "Nie ma szans"
Flick zastąpił na stanowisku selekcjonera Niemców Joachima Loewa. Pod jego wodzą nasi zachodni sąsiedzi odpadli już na etapie fazy grupowej podczas ostatniego mundialu, a w serii meczów towarzyskich przygotowujących ich do przyszłorocznego Euro doznawali porażki za porażką. Miarka się więc przebrała i Flick musiał się pożegnać z pracą. Teraz trwają spekulacje, kto może zostać jego następcą.
Media wśród faworytów do tej roli mają Juliana Nagelsmanna i Ralfa Rangnicka. Jeden z nich szybko postanowił jednak zdementować te informacje. W drugiej połowie sezonu 2021/22 Rangnick pełnił rolę tymczasowego menedżera Czerwonych Diabłów. Po bardzo słabym okresie dla klubu z Old Trafford opuścił Anglię i został selekcjonerem reprezentacji Austriik ralf.
"Nie ma szans. 14 miesięcy temu zdecydowałem o pracy dla reprezentacji Austrii i przygotowaniu tej kadry do Euro 2024. Chcemy odegrać tam ważną rolę i nic innego mnie nie interesuje" - powiedział 65-latek dla ORF w odniesieniu do krążących plotek.
Austria pod jego wodzą najpierw spadła z najwyższej dywizji Ligi Narodów, ale bardzo dobrze radzi sobie za to w trwających eliminacjach. W trudnej grupie z Belgią, Szwecją, Estonią i Azerbejdżanem jego drużyna zajmuje drugie miejsce, mając tyle samo punktów co prowadzący Belgowie. Jutro Rangnick poprowadzi swój zespół w bardzo ważnym wyjazdowym starciu ze Szwecją. Wygląda więc na to, że faktycznie nie ma szans, by nagle zdecydował się na zmianę obowiązków.