Reprezentacja Polski wygrała z Węgrami po dramatycznym meczu w prekwalifikacjach
Pierwsza kwarta była bardzo wyrównana i zakończyła się remisem 19:19, a dobrze spisywał się w niej Michał Sokołowski, który zdobył 7 punktów.
Druga odsłona zaczęła się od słabej gry z obu stron i pierwsze punkty zdobyli Węgrzy po ponad dwóch minutach gry. Na 50 sekund przed końcem 2 kwarty Michał Sokołowski trafił za 2 i był faulowany, co dało 7 punktów przewagi (37:30), a ostatecznie po pierwszej połowie Polska prowadziła 38:32.
Polacy w połowie trzeciej kwarty prowadzili już 54:39, ale fatalna końcówka spowodowała, że Węgrzy wyszli na prowadzenie 60:59. Ostatnie 5 minut trzeciej części Węgrzy wygrali 21:5.
Po świetnej akcji Ponitki i Sokołowskiego zrobiło się 66:60 dla biało-czerwonych i wtedy grę przerwał trener reprezentacji Węgier.
Rzut Aleksandra Balcerowskiego za trzy punkty na minutę przed końcem dał prowadzenie 78:73. Rzut Gyorgya Golomana sprawił, że Węgrzy doprowadzili do stanu 82:81, ale ostatecznie mecz skończył się wygraną Polski 83:81.
Najwięcej punktów w zespole Igora Milicica zdobył Aleksander Balcerowski (22 pkt). Double-double zanotował Mateusz Ponitka (13 pkt, 10 asyst).
W poniedziałek biało-czerwoni zmierzą się z Bosnią i Hercegowiną.