Rozpoczyna się proces Daniego Alvesa, który jest oskarżony o napaść na tle seksualnym
40-letni obrońca został aresztowany w styczniu ubiegłego roku w hiszpańskim mieście i od tego czasu przebywa w więzieniu.
Alves początkowo zaprzeczył, jakoby miał jakiekolwiek kontakty seksualne z kobietą, której, jak twierdził, nie znał.
Później powiedział, że uprawiał seks z osobą go oskarżającą za obopólną zgodą, twierdząc, że pierwotnie temu zaprzeczył, aby chronić swoje małżeństwo.
Sprawa wzbudziła duże zainteresowanie nie tylko ze względu na profil Alvesa, ale także dlatego, że napaść na tle seksualnym jest dominującym tematem politycznym w Hiszpanii, co jest szczególnie widoczne po rzekomym pocałunku bez zgody w wykonaniu szefa hiszpańskiej federacji piłkarskiej Luisa Rubialesa, który pocałował w usta zawodniczki po zwycięstwo ich drużyny w kobiecym mundialu.
W Hiszpanii dochodzenie w sprawie gwałtu jest rozpatrywane na podstawie ogólnego oskarżenia o napaść na tle seksualnym, a skazanie może skutkować karą więzienia od czterech do 15 lat.
Hiszpański prokurator żąda dziewięciu lat więzienia i zapłacenia kobiecie przez Alvesa odszkodowania o wartości 150 000 euro.
Panel trzech sędziów będzie przewodniczył rozprawie, która ma potrwać trzy dni w najwyższym budynku sądu w Barcelonie. Będzie zawierać zeznania Alvesa, rzekomej ofiary i około 30 innych osób.
Domniemana ofiara będzie zeznawać zza ekranu, a na nagraniu procesu jej głos i wizerunek zostaną zniekształcone, aby chronić jej tożsamość.
Alves to jeden z piłkarzy odnoszących największe sukcesy w historii, który zdobył ponad 40 trofeów dla swojego kraju i klubów takich jak Barcelona. Po aresztowaniu został zwolniony przez meksykański zespół Pumas UNAM.