Santos obejrzy w Warszawie Szymańskiego. Jego asystenci pojadą na mecz Lecha w Poznaniu
Sebastian Szymański zagra w swoim dawnym domu. Wszystko dlatego, że Feyenoord Rotterdam wylosował w 1/8 finału Szachtar Donieck, a ukraińska drużyna od tego sezonu swoje mecze rozgrywa na obiekcie Legii Warszawa, dla której jeszcze niedawno grał Szymański.
Kibice w Warszawie mogli już w tym sezonie oglądać mecze Szachtara w Lidze Mistrzów, gdy obiekt przy Łazienkowskiej odwiedzali piłkarze Realu Madryt, RB Lipsk i Celticu Glasgow. Po odpadnięciu z tych rozgrywek Szachtar trafił do Ligi Europy, gdzie po wyeliminowaniu francuskiego Rennes, zmierzy się właśnie z Feyenoordem.
Spotkanie to ze stadionu ma oglądać Santos, który chce się przyjrzeć wracającemu po kontuzji Szymańskiemu. Reprezentant Polski zalicza bardzo udany sezon w Holandii, jednak przez ostatnie kilka kolejek pauzował przez kontuzję kolana. Do gry wrócił w ostatni weekend, gdy wszedł z ławki na 21 minut meczu z Groningen.
Prawdopodobnie w Warszawie dostanie szansę w większym wymiarze czasowym, a należy pamiętać, że 23-latek to 20-krotny reprezentant kraju, który w poprzednim roku regularnie łapał się do pierwszego składu biało-czerwonych.
Asystenci w Poznaniu
Santos zdecyduje się na oglądanie Szymańskiego, mimo że w innym polskim mieście w tym samym czasie polski zespół będzie grał swój mecz w europejskich pucharach. Portugalczyk nie zbagatelizuje jednak meczu Lecha Poznań z Djurgarden. Na obiekcie przy Bułgarskiej będzie dwóch jego asystentów.
Santos osobiście był już w Poznaniu na meczu Lecha w 1/16 Ligi Konferencji, gdy Kolejorz mierzył się z Bodo/Glimt. Podobno swoją uwagę skupiał wówczas na Michale Skórasiu. Teraz widocznie ufa swoim asystentom, by samemu obejrzeć w akcji innego z zawodników.
Debiut Santosa w roli selekcjonera reprezentacji Polski już 24 marca w wyjazdowym meczu z Czechami. Trzy dni później Polacy zagrają w Warszawie z Albanią.